Oddychamy najbrudniejszym powietrzem w Europie. Sześć palących pytań i odpowiedzi

Polska czerwonym punktem na europejskiej mapie zanieczyszczenia powietrzaShutterstock

Nie tylko palenie śmieciami, ale brak jakichkolwiek norm na paliwa stałe sprzedawane do ogrzewania domów jest - zdaniem specjalistów - główną przyczyną tego, że Polacy oddychają najbrudniejszym powietrzem w Europie.

Opublikowane w ostatnich dniach dane Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska o zanieczyszczeniu powietrza mówią, że w Polsce notuje się największe w Europie stężenie rakotwórczego benzopirenu i jedno z najwyższych na kontynencie stężeń tzw. pyłu zawieszonego.

Z pomocą specjalistów odpowiadamy na sześć najważniejszych pytań, jakie pojawiają się w debacie na ten temat.

1. Skąd wiadomo, że to gospodarstwa domowe, ogrzewające się paliwami stałymi, najbardziej zanieczyszczają powietrze?

"Za złą jakość powietrza w Polsce odpowiada przede wszystkim zjawisko niskiej emisji, czyli spalanie słabej jakości paliw oraz śmieci w domowych piecach" - głosi komunikat Ministerstwa Środowiska, opublikowany w poniedziałek 12 grudnia.

Informacja o tym, że to gospodarstwa domowe najbardziej trują powietrze, powtarzana jest również przez inne instytucje rządowe oraz organizacje ekologiczne. W pisemnych i ustnych wypowiedziach próżno jednak szukać źródła tej wiedzy.

Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, gospodarstw domowych grzejących się paliwami stałymi jest w Polsce ok. 48 proc. Większość domów i mieszkań (w sumie 52 proc.) ogrzewana jest ciepłem sieciowym (42 proc.) i gazem ziemnym (10 proc.).

Informacje o tym, że to gospodarstwa domowe ogrzewane paliwami stałymi (węglem i pochodnymi węgla, drewnem i pochodnymi drewna) powtarza również od lat pozarządowa organizacja Polski Alarm Smogowy. Skąd to wiadomo?

- Źródłem naszej informacji są cykliczne analizy składu pyłu zawieszonego wykonywane przez Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami - tłumaczy Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. - Analizując te dane widzimy w pyle zawieszonym związki chemiczne pochodzące ze spalania węgla i drewna w stosunkowo niskich temperaturach, możliwych do osiągnięcia w zasadzie wyłącznie w warunkach pieców domowych. Te związki przeważają w pyle zawieszonym. Z gospodarstw domowych bierze się również w powietrzu rakotwórczy benzopiren pochodzący ze spalania gumy, plastików, klejów czy farb.

2. Jak to możliwe, że większość smogu w Polsce wytwarza mniejszość gospodarstw domowych, a nie wielki przemysł czy masowa motoryzacja?

Ktoś, kto ma w domu kominek czy piec na paliwo stałe, zadaje sobie pytanie, dlaczego za smog obwinia się indywidualnych domowych palaczy, a nie np. przemysł - oparty też przecież w dużej mierze na węglu. Takie argumenty pojawiały się na przykład w sprzeciwie mieszkańców Krakowa przeciw tzw. uchwale antysmogowej podjętej przez Sejmik Województwa Małopolskiego.

Podobne wątpliwości miewa część kierowców, gdy słyszy, że stare diesle zatruwają środowisko, a elektryczne samochody nie. - Przecież prąd w Polsce pochodzi ze spalania węgla, więc jaka to ekologia - pytają.

Okazuje się, że spalanie węgla w domu, a spalanie węgla w elektrowni to dwa różne spalania. Elektrownie spalają węgiel wydajniej, w wyższych temperaturach, mają instalacje oczyszczające spaliny i wyrzucają je do atmosfery na znacznie większe wysokości niż te, w których oddychają ludzie.

"Niekontrolowane warunki spalania w starszego typu piecach/paleniskach domowych (powszechnie w Polsce używanych) oraz niewielka wysokość, na jaką gazy spalinowe są emitowane, powoduje ich znacznie większy wpływ na jakość powietrza w przyziemnej warstwie atmosfery, niż ma to miejsce w przypadku źródeł wysokich – np. elektrowni, spalającej w kontrolowanych warunkach węgiel wysokiej jakości, wyposażonej w odpylacze o sprawności ponad 99 proc. i emitującej smugę zanieczyszczeń na dużej wysokości" - czytamy w opracowaniu "Pyły drobne w atmosferze" opublikowanym przez Inspekcję Ochrony Środowiska (2016).

3. Czy dzisiejszy smog pochodzący z domowych pieców jest większy i groźniejszy dla ludzi niż zanieczyszczenie powietrza spowodowane przez przemysł w czasach PRL?

Zdaniem ekspertów trudno to porównać, bo nie da się odpowiedzialnie porównać norm szkodliwości różnych związków w powietrzu obowiązujących w PRL i norm obecnie obowiązujących.

- Na pewno przemysł PRL bardzo zniszczył środowisko i był szkodliwy dla ludzi, bo nie dbano wtedy o ochronę przyrody i zdrowia ludzi przed zanieczyszczeniami - mówi portalowi TVN24.pl Radosław Gawlik, zajmujący się sprawami ochrony środowiska od ponad trzydziestu lat, również w PRL jako działacz ruchu "Wolność i Pokój". - Jednak nawet gdy obowiązywały wówczas jakieś normy, to nawet jeśli na papierze bywały przestrzegane, to mam poważne wątpliwości, czy są to wiarygodne dane.

Współczesny polski smog jest zdaniem Gawlika na pewno groźny dla ludzi, bo pochodzi z tzw. niskiej emisji, czyli głównie z domowych kominów i otrzymuje się bezpośrednio przy ziemi, czyli na wysokościach, w których żyją i oddychają ludzie. Poza tym pochodzi ze spalania paliw o bardzo niskiej jakości.

- W PRL wprawdzie przemysł nie przestrzegał norm emisyjnych, ale ludzie wrzucali do pieców węgiel o wiele lepszej jakości niż obecnie - twierdzi Radosław Gawlik. - Paradoksalnie sprzyjało temu nieliczenie się z rachunkiem ekonomicznym. W handlu detalicznym były tylko trzy rodzaje węgla: kostka, orzech i groszek. I był to węgiel prosto z kopalni bez żadnych dodatków. Nikt nie wzbogacał go żadnymi dziwnymi substancjami po to, żeby maksymalizować zyski. Dziś w składach opału sprzedaje się nie tylko miał, ale i muł węglowy oraz inne substancje węglopochodne zawierające zanieczyszczenia, które potem przedostają się do atmosfery. I tym ludzie palą w piecach - dodaje.

Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym nie obowiązują normy na paliwa stałe sprzedawane ludziom do ogrzewania domów. Stare przestały obowiązywać wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej, a nowych jak dotąd nie ustalono. Na zgubne skutki braku tych norm wielokrotnie zwracała uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Nawet sami sprzedawcy węgla zrzeszeni w Izbie Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla apelują od lat do rządu o zakazanie sprzedaży mułu i flotu węglowego, ponieważ są to paliwa przeznaczone tylko i wyłącznie do spalania w dużych instalacjach przemysłowych, a nie w kotłach domowych.

Rządowe prace nad rozporządzeniem określającym normy tego, co można sprzedawać jako opał, trwają od lat. W poprzedniej kadencji rząd nie zdążył. Proces legislacyjny utknął na etapie opiniowania. W tej kadencji prace podjęto na nowo, ale Ministerstwo Energii przyznało w odpowiedzi udzielonej portalowi tvn24bis.pl, że "nie można wskazać konkretnego terminu" wejścia planowanych norm w życie.

4. Dlaczego, skoro z roku na rok coraz bardziej wieje, wiatr nie wywiewa smogu z Polski?

Gwałtowne zjawiska pogodowe, wichury, nawałnice, utrzymujące się przez wiele dni silne wiatry mają być dowodem na to, że zdaniem części ekspertów, klimat się zmienia. I takie zjawiska jak silne wiatry, nie dość że narastają od lat, to jeszcze w przyszłości będą się nasilać. Dlaczego więc skoro tak wieje, to nad Polską utrzymuje się zanieczyszczone powietrze?

- To, że z roku na rok wieje coraz mocniej, to mit - uważa Tomasz Wasilewski z TVN Meteo. - To subiektywne wrażenie wynikające z tego, że każdy ma kamerę w telefonie i w każdej chwili może sfilmować gwałtowne zjawiska pogodowe. Liczba tego typu filmów w internecie jest tak duża, że część ludzi może myśleć, że z roku na rok wieje coraz mocniej. Nie wieje. Jest po prostu coraz więcej nagrań.

Wiatr nie wywiewa smogu szczególnie z miejscowości położonych w dolinach, kotlinach i innych zagłębieniach terenu. Szczególnie daje się to odczuć w czasie wyżów meteorologicznych, gdy występuje zjawisko inwersji, czyli że przy ziemi powietrze jest zimniejsze niż w wyższych warstwach atmosfery.

Polskie miasta, które najbardziej cierpią z powodu smogu, mają jeszcze jeden problem - zwykle lekceważony. Jest nim przemyślany układ urbanistyczny, a właściwie jego brak.

- Zgodnie z podstawowymi zasadami urbanistyki miasta powinny być projektowane tak, aby istniały w nich osie zapewniające przepływ powietrza, bo gęsta zabudowa i ukształtowanie terenu tę cyrkulację zakłóca. Tymczasem urbanistyka w Polsce praktycznie nie istnieje. Czy ktoś w ostatnich latach słyszał o projektowaniu miast tak, aby zapewnić w nich wydajne wietrzenie - pyta Artur Chrzanowski, meteorolog z TVN Meteo.

5. Dlaczego, skoro powietrze jest tak zanieczyszczone, nie padają kwaśne deszcze?

Współcześni dorośli, którzy naukę o przyrodzie pobierali w latach 80. i 90. XX wieku, mają zapewne dobrze przyswojoną wiedzę o tym, że bezpośrednią pochodną zanieczyszczenia powietrza spalinami węgla są kwaśne deszcze. Związki siarki i azotu reagujące z parą wodną w atmosferze powodują bowiem powstawanie kwasów. Kwaśne deszcze były jednym z najpoważniejszych problemów ekologicznych w latach 80. i 90. Za ich sprawą wymarła na przykład znaczna część lasów w Sudetach. Jeszcze wcześniej, zanim ludzkość zorientowała się że trzeba chronić środowisko przed zgubnym oddziaływaniem przemysłu, zdarzało się, że padały deszcze kwaśniejsze od soku cytrynowego (np. w Szkocji w 1974 roku).

Dziś powietrze nadal jest zanieczyszczone spalinami węgla, ale kwaśne deszcze przestały być problemem. Dlaczego?

- Kwaśne deszcze powstawały w wyższych warstwach atmosfery, gdzie spaliny wyrzucały elektrownie - tłumaczy Radosław Gawlik. - Dziś, gdy praktycznie wszystkie zakłady mają instalacje odsiarczania i odazotowania spalin, woda nie ma z czym reagować, żeby powstał kwaśny deszcz. Współczesny smog pochodzący z niskiej emisji utrzymuje się na wysokościach, na których woda spada w postaci deszczu, a nie pary wodnej i nie reaguje już tak ze związkami siarki z węgla spalanego w domowych piecach - mówi.

6. Co można zrobić, żeby powietrze było czystsze?

Okazuje się, że niewiele, bo dopóki połowa gospodarstw domowych w Polsce będzie ogrzewać domy węglem i drewnem, dym nad osiedlami ludzkimi będzie ścielił się gęsto.

- Nie będzie czystszego powietrza, dopóki nie zaczną obowiązywać rygorystyczne normy paliw stałych - twierdzi Radosław Gawlik.

Tymczasem - jak wspomnieliśmy wcześniej - Ministerstwo Energii nie wie, kiedy planowane normy wejdą w życie.

Resort pracuje za to nad innym projektem, aby obniżyć ceny prądu dla tych klientów, którzy ogrzewają mieszkania grzejnikami elektrycznymi.

- Cena będzie dużo niższa niż w innych taryfach, chcemy wyeliminować wszystkie narzuty i opłaty nakładane na energię elektryczną - mówi Andrzej Piotrowski, wiceminister energii.

Jednak nawet gdyby udało się wprowadzić atrakcyjną cenę za prąd grzewczy, otwarte pozostaje pytanie, czy ludzi opalających domy węglem czy drewnem będzie stać na wymianę instalacji na elektryczną.

Dziś istnieją systemy państwowych czy samorządowych dopłat do wymiany pieców z węglowych na gazowe w domach jednorodzinnych. Praktyka jednak pokazuje, że nie wszystkich stać na skorzystanie z tych dopłat, bo trzeba jednak mieć wkład własny. Tych zaś, których stać na wkład własny, wciąż jest więcej niż pieniędzy na dopłaty.

Autor: jp//bgr / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Opóźnienia i odwołane loty to krajobraz, z którym w czwartek mogą się spotkać podróżni na lotniskach w różnych częściach Europy. Powodem jest zapowiedź strajku kontrolerów ruchu lotniczego we Francji. Odwołanie ponad 300 lotów zapowiedziała irlandzka linia lotnicza Ryanair. Utrudnienia dotkną też pasażerów między innymi Polskich Linii Lotniczych LOT, Wizz Aira oraz Air France, którzy planowali podróż do i z Polski.

Duże utrudnienia dla podróżnych. Odwołano też połączenia z i do Polski

Duże utrudnienia dla podróżnych. Odwołano też połączenia z i do Polski

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Daniel Obajtek mówi, że dziękuje Bogu, że już nie jest prezesem Orlenu. - Wytrzymałem w tym piekle 6 lat - podkreśla w rozmowie z serwisem Money, dodając, że naprawdę czuje się "zagrożony". Obajtek odnosi się też do kwestii ogromnych środków utraconych przez Orlen i kandydowania do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości.

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Źródło:
money.pl, tvn24.pl

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

To nie jest tak, że o tu w tym momencie naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają - powiedział Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii o wprowadzaniu programu Mieszkanie na start oraz jego potencjalnych efektach na rynek nieruchomości.

"To nie jest tak, że naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają"

"To nie jest tak, że naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają"

Źródło:
TVN24

W Wenecji rozpoczyna się w czwartek bezprecedensowy eksperyment. Od 25 kwietnia władze miasta wprowadzają system rezerwacji wizyt i opłat. - Wenecja pozostanie gościnnym i otwartym dla wszystkich miastem - zapewnia szef wydziału do spraw turystyki w zarządzie miejskim Simone Venturini.

Chcesz przyjechać? Zapłać. W Wenecji ruszył system rezerwacji wizyt i opłat

Chcesz przyjechać? Zapłać. W Wenecji ruszył system rezerwacji wizyt i opłat

Źródło:
PAP

Meta rozczarowała w środę inwestorów prognozami wyższych wydatków i niższych niż oczekiwano przychodów. Efekt to spadek wartości giełdowej spółki o prawie 200 miliardów dolarów i obawy, że rosnące koszty sztucznej inteligencji przewyższą korzyści. Akcje Meta Platforms spadły podczas środowej sesji o ponad 15 procent. Rozczarowującą prognozę przychodów przyćmiła lepsze od oczekiwań wyniki spółki w pierwszym kwartale 2024 roku.

Właściciel Facebooka zaliczył mocny spadek na giełdzie. Inwestorzy rozczarowani perspektywami

Właściciel Facebooka zaliczył mocny spadek na giełdzie. Inwestorzy rozczarowani perspektywami

Źródło:
Reuters, PAP

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza PKP Cargo odwołała prezesa spółki Dariusza Seligę. Na stanowisku czasowo zastąpi go Marcin Wojewódka. Przyczyny tej decyzji nie są jeszcze znane. Według najnowszego raportu spółki, PKP Cargo w 2023 r. osiągnęła zysk netto w kwocie 82,10 mln zł, wobec 148 mln zł w 2022 r.

Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej

Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej

Źródło:
PAP

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, zapewniał w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Rząd Węgier zażądał od sprzedawców detalicznych obniżenia cen paliw do średniej regionalnej. Firmy mają na to dwa tygodnie, w innym przypadku zostaną surowo ukarane. Podjęte działania to reakcja na drożyznę, z którą od kilku miesięcy zmagają się węgierscy kierowcy.

Węgierski rząd stawia ultimatum. Daje dwa tygodnie na obniżenie cen

Węgierski rząd stawia ultimatum. Daje dwa tygodnie na obniżenie cen

Źródło:
PAP

Na wtorkowej aukcji sprzedaży obligacji resort finansów sprzedał obligacje za łącznie ok. 5,78 mld zł. Przed przetargiem ministerstwo informowało, że zaoferuje papiery skarbowe za 6-10 mld zł. Szef resortu tłumaczy niskie zainteresowanie polskimi papierami "czynnikami zewnętrznymi". Analitycy PKO BP w porannym raporcie ocenili, że wtorkowa aukcja obligacji organizowana przez MF była najsłabszą aukcją regularną od lutego 2023 roku.

Małe zainteresowanie polskimi obligacjami. Minister tłumaczy najgorszą aukcję od ponad roku

Małe zainteresowanie polskimi obligacjami. Minister tłumaczy najgorszą aukcję od ponad roku

Źródło:
PAP

Rząd Włoch przyjął projekt ustawy, który przewiduje karę od roku do pięciu lat więzienia za szkody wizerunkowe wyrządzone przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. To pierwszy w Europie zbiór przepisów dotyczących AI.

Sztuczna inteligencja pod kontrolą. To pierwsze takie podejście w Europie

Sztuczna inteligencja pod kontrolą. To pierwsze takie podejście w Europie

Źródło:
PAP

Polacy spędzają w pracy ponad 40 godzin tygodniowo, co jest jednym z najwyższych wyników spośród krajów Unii Europejskiej. Dłużej pracują jedynie Grecy, a na drugim końcu listy znaleźli się Holendrzy. Z kolei jeśli chodzi o równowagę między pracą a życiem, to Polska jest w ogonku zestawienia.

Zapracowany jak Polak. Jesteśmy w czołówce europejskiego rankingu

Zapracowany jak Polak. Jesteśmy w czołówce europejskiego rankingu

Źródło:
PAP

Cena akcji Tesli dynamicznie rośnie mimo opublikowania bardzo słabych wyników za pierwszy kwartał. Inwestorzy jednak szybko puścili to w niepamięć i entuzjastycznie zareagowali na ogłoszenie przez Elona Muska ambitnych planów zwiększenia sprzedaży. Kluczową rolę odgrywa zapowiedź wprowadzenia tanich, dostępnych cenowo dla klasy średniej, modeli aut elektrycznych.

Musk zapowiada nowe, ekonomiczne auto. Ceny akcji wystrzeliły

Musk zapowiada nowe, ekonomiczne auto. Ceny akcji wystrzeliły

Źródło:
Reuters, CNBC

Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają zmniejszyć liczbę plastikowych opakowań. Zakaz obejmie między innymi foliowe opakowania na warzywa i owoce, jednorazowe kubki, saszetki na keczup, a nawet miniaturowe opakowania z szamponem czy żelem pod prysznic. Aby zmiany weszły w życie, muszą zostać zaakceptowane przez państwa członkowskie.

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Źródło:
PAP

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Narodowy Bank Polski zakończył 2023 rok ze stratą w wysokości 20,8 miliarda złotych. Takie informacje przekazał bank centralny w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok. Oznacza to, że państwowa kasa nie będzie zasilona przelewem z NBP.

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, zapewniał w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Małgorzata Sadurska straciła kolejne stanowisko - pisze portal Onet. Tym razem umowę o pracę z byłą członkinią zarządu PZU zerwał Miejski Urząd Pracy w Lublinie, gdzie obejmowała stanowisko kierowniczki działu prawnego. W praktyce jednak od ponad 20 lat nie pracowała tam, bo przebywała na bezpłatnym urlopie. Urząd nie chciał odpowiedzieć na pytanie redakcji biznesowej tvn24.pl o przyczyny zwolnienia.

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Przedsiębiorcy sceptycznie podchodzą do wprowadzenia krótszego tygodnia pracy. Aż 76 proc. firm biorących udział w badaniu Konfederacji Lewiatan nie popiera pomysłu wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Największy sprzeciw wyrażają duże przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorcy nie chcą 4-dniowego tygodnia pracy

Przedsiębiorcy nie chcą 4-dniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl