Jeżeli w najbliższych dniach nie nastąpi znaczący wzrost cen skupu jabłek przemysłowych, to jesteśmy zdeterminowani do podjęcia nadzwyczajnych środków. W tym ogólnopolskiej akcji protestacyjnej - poinformował na swojej stronie Związek Sadowników RP.
Przedstawiciele związku domagają się od Rady Ministrów podjęcia szybkich, zdecydowanych działań na szczeblu krajowym oraz unijnym. "Nie możemy pozwolić na upadek polskiego sadownictwa" - dodali.
Kłopoty finansowe
Związek Sadowników RP zwraca uwagę, że polscy sadownicy, jako pierwsi zostali dotknięci skutkami trwającego od 2014 roku rosyjskiego embarga. A problem dodatkowo pogłębiła tegoroczna wiosna, kiedy w bardzo wielu regionach Polski tysiące hektarów upraw sadowniczych dotknęła klęska gradu.
"Wiosna bieżącego roku dla wielu sadowników była szczególnie niekorzystna. To wszystko bezwzględnie wykorzystali odbiorcy naszych produktów, szczególnie przetwórcy" - podkreślono.
Doprowadziło do kłopotów finansowych wielu gospodarstw, a problemy kolejnych stale narastają.
Jak poinformowano, mimo ogromnych wysiłków i podejmowanych od kilku miesięcy przez sadowników działań wciąż utrzymuje się bardzo trudna sytuacja na rynku owoców, zarówno deserowych, jak i tych do przerobu. Patową koniunkturę pogłębia również brak płatności z mechanizmu wycofywania owoców.
Akcje protestacyjne
Zdaniem sadowników dotychczasowe unijne i krajowe formy pomocy okazały się nieskuteczne, a "zapowiedzi nowych będą mocno niewystarczające".
Związek w swoim komunikacie zapewnia, że jest otwarty na współpracę, zarówno z innymi organizacjami, jak i z rządem. Ale jednocześnie zwraca uwagę, że tegoroczne liczne spotkania wciąż nie przynoszą efektów. "Pogłębiający się kryzys finansowy naszego sektora należy jak najszybciej przerwać. W wielu miejscach powstają już spontanicznie tworzone lokalne komitety protestacyjne" - czytamy.
Jeżeli w najbliższych dniach nie nastąpi znaczący wzrost cen skupu jabłek przemysłowych, jesteśmy zdeterminowani do podjęcia nadzwyczajnych środków, w tym ogólnopolskiej akcji protestacyjnej - podkreślili sadownicy.
Embargo
W sierpniu 2014 roku Moskwa wprowadziła zakaz importu żywności pochodzącej z krajów, które nałożyły sankcje na Rosję w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie.
Zakaz dotyczy oprócz świeżych jabłek, także gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki, brokułów, kalafiorów).
Autor: mb/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com