Rząd zapowiedział odejście w tym roku od rosyjskich surowców. - W tej chwili nie da się przewidzieć, jakie będą ceny rynkowe za miesiąc, pół roku czy za rok - stwierdził na antenie TVN24 Daniel Czyżewski z portalu energetyka24.com. Dodał, że możliwe jest przejście przez te zmiany "w miarę suchą stopą", ale ta operacja "musi być przeprowadzona z chirurgiczną precyzją".
W środę premier Mateusz Morawiecki przedstawił główne założenia planu odejścia przez Polskę od rosyjskich węglowodorów. Całkowite embargo na węgiel ma nastąpić w kwietniu, najpóźniej w maju, a odejście od ropy naftowej i gazu do końca roku.
Polska zapowiada odejście od rosyjskich surowców
- W tej chwili nie da się przewidzieć, jakie będą ceny rynkowe surowców za miesiąc, pół roku czy za rok. Nie wiemy też, jakie stawki wynegocjują firmy, które w Polsce kupują lub dystrybuują ropę i węgiel z partnerami z innych państw. Równie dobrze możemy przejść w miarę suchą stopą przez te zmiany, ale by tą operację wykonać, to musi być przeprowadzona z chirurgiczną precyzją - stwierdził Czyżewski.
Jego zdaniem "Europa największy problem by miała z rosyjskim gazem, bo jest najbardziej uzależniona od niego w porównaniu z innymi paliwami kopalnymi".
- Od kilkunastu lat jesteśmy w procesie dywersyfikacji dostaw gazu i mamy od kilku lat budowany gazociąg Baltic Pipe, która jesienią ma być gotowy i w całości zastąpić gaz rosyjskim gazem norweskim, więc to nie będzie bardzo trudne, bo to już jest proces, który trwa lata - podkreślił ekspert.
Sytuacja z rosyjskim węglem i ropą
Dodał też: - Jeśli chodzi o węgiel, to embargo wprowadzone na zakup rosyjskiego węgla powinno praktycznie załatwić sprawę, ale jesteśmy w skomplikowanej sytuacji, bo jesteśmy w Unii Europejskiej, której jednym z fundamentów jest wolny obrót towarów. Jak zablokować węgiel, który kupi jakieś państwo europejskie i potem ktoś będzie chciał przetransportować ten węgiel do Polski? To by wymagało embarga całej Unii Europejskiej.
Według niego możemy "napotkać wiele problemów prawnych i wynikających z relacji gospodarczych". - To nie będzie łatwe. Trzeba to wszystko monitorować, jak ten proces zachodzi - dodał.
- Jeśli chodzi o ropę, to również mamy zapowiedź prezesa Orlenu (Daniela Obajtka - red.), że kończymy kontrakty z Rosnieftem, firmami rosyjskimi, właściwie powiedział, że będziemy analizować te kontrakty, kończą się w 2023 roku. Mamy zastąpić cały ten import ropy z Rosji, ropą z Arabii Saudyjskiej. To jest prawdopodobne, ale również nie będzie łatwe - powiedział Czyżewski.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock