Negocjowany między UE a USA układ o partnerstwie handlowo-inwestycyjnym (TTIP) stanowi zagrożenie dla rolnictwa w Europie - ocenia Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR). Choć nie sprzeciwia się umowie, jej możliwe skutki uznaje za niejednoznaczne.
KRIR w przesłanym w poniedziałek PAP komunikacie podkreśla, że obawia się amerykańskiej konkurencji; zwraca uwagę, że w Ameryce koncentracja produkcji rolnej i tańsza energia przekłada się na niższe koszty wytwarzania. Wyraża również zaniepokojenie różnymi standardami bezpieczeństwa żywności po obu stronach Atlantyku, m.in. w odniesieniu do upraw organizmów modyfikowanych genetycznie.
GMO zaleje Europę?
Izba zgadza się na handel produktami żywnościowymi ze Stanów Zjednoczonych pod warunkiem, że będą spełniały takie same normy jakościowe, jak produkty europejskie.
"Otwarcie rynków rolniczych będzie procesem dwustronnym. UE eksportuje do USA głównie produkty spożywcze o wyższej wartości, takie jak napoje alkoholowe, wino, piwo i przetworzona żywność (np. ser, szynka i czekolada). Z drugiej strony Stany Zjednoczone są zainteresowane sprzedażą większej ilości swoich towarów rolnych, takich jak kukurydza i soja" - zauważa KRIR.
Powołując się na dane Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa Izba przypomina, że w Stanach Zjednoczonych uprawia się GMO na blisko 70 mln hektarach pól. W UE uprawy GMO dozwolone są tylko w ośmiu krajach i ich łączny areał nie przekracza 1 mln hektarów. "Inne jest też podejście do stosowania sztucznych hormonów i antybiotyków. Za Atlantykiem są one dozwolone, a w UE zostały one zakazane w latach 90. W amerykańskim przemyśle mięsnym stosuje się środki chemiczne do odkażania mięsa: chlor do kurczaków, kwasy organiczne do wieprzowiny, a aż 80 proc. sprzedawanych antybiotyków używanych jest w produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego, w tym jako środki wspomagające wzrost" - pisze Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Niejednoznaczne stanowisko
Izba zauważa, że odnoszące się do TTIP stanowisko UE w kwestii przepisów nie jest jednoznaczne. Nie precyzuje ono, czy produkty z USA będą musiały bezwzględnie spełniać normy prawa unijnego, czy też będą z nich zwolnione. W opinii KRIR powinno więc dojść do harmonizacji norm.
KRIR zaznacza też, że wielokrotnie zgłaszała swoje zastrzeżenia względem TTIP podczas posiedzeń prezydium Komitetu Rolniczych Organizacji Zawodowych (COPA) i Głównego Komitetu Spółdzielczości Rolniczej (COGECA), których jest członkiem.
COPA i COGECA są głównymi reprezentantami interesów rolników z UE. W ich skład wchodzi 60 organizacji z Unii oraz Islandii, Norwegii, Szwajcarii i Turcji.
Długie negocjacje
Rozmowy między UE a USA ws. układu o wolnym handlu toczą się od 2013 roku. Strony przeprowadziły już dziewięć rund negocjacji.
Rokowania dotyczą trzech obszarów: dostępu do rynku (towary, usługi, zamówienia publiczne), współpracy regulacyjnej oraz zasad w handlu, obejmujących m.in. surowce, energię i prawa do ochrony własności intelektualnej.
Kolejna, 10. runda rozmów odbędzie się w połowie lipca w Brukseli.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com