Rekomendacja "T" zaostrza kryteria przyznawania kredytów. Banki protestują przeciwko jej wprowadzeniu. Przekonują, że nie są przygotowane do tak dokładnego badania zdolności kredytowej swoich klientów. - Banki za każdym razem podnoszą larum, gdy wprowadza się jakieś ograniczenia w ich działalności, ale potem potrafią z nimi funkcjonować. Przepisy okazują się ogólne - taką opinię o głosie banków przedstawia w "Bilansie" ekspert serwisu Bankier.pl, Michał Macierzyński.
Rekomendacja "T" zaostrza kryteria przyznawania kredytów. Banki protestują przeciwko jej wprowadzeniu. Przekonują, że nie są przygotowane do tak dokładnego badania zdolności kredytowej swoich klientów.
Autor: Damian Mazgaj
Źródło zdjęcia głównego: Damian Mazgaj