Po raz pierwszy spadła liczba wniosków o 500 plus, w stosunku do marca o 8 tysięcy - poinformowała w poniedziałek minister pracy Elżbieta Rafalska. Jej zdaniem to efekt spadającej liczby rodzin uprawnionych do świadczenia oraz dobrej sytuacji na rynku pracy.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej zwróciła uwagę, że liczba dzieci nie spada, rośnie liczba urodzeń, a liczba dzieci kończących 18 lat jest stała, zatem spadek liczby wniosków tłumaczyć można tym, że jest mniej rodzin spełniających kryterium dochodowe uprawniające do świadczenia na pierwsze dziecko. - Wydaje mi się, że może dotyczyć to pierwszych dzieci, gdzie obowiązuje kryterium. A mamy skok w wynagrodzeniach i lepszą sytuację na rynku pracy, więc jest mniej rodzin z niższym kryterium dochodowym - wskazała minister.
Dla kogo 500 plus?
Świadczenie wychowawcze z programu 500 plus przysługuje na każde drugie i kolejne dziecko, a na pierwsze - w rodzinach, gdzie kryterium dochodowe nie przekracza 800 zł na osobą lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami.
Rafalska przypomniała, że w poniedziałek obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Rodzin i z tej okazji złożyła życzenia wszystkim rodzinom. Jak powiedziała, świętowała go w woj. lubuskim.
- Świętowaliśmy w licznym gronie, przeważały w tym towarzystwie dzieci, które dzielnie znosiły trudy takiego świętowania z wojewodą i ministrem. Ja uważam, że każda okazja, kiedy mamy okazję, żeby na chwilę się zatrzymać i świętować, jest dobra - dodała.
Przypomniała też, że poza Międzynarodowym Dniem Rodzin, ustanowionym w 1993 r. przez ONZ, mamy nasze młode polskie święto - 22 października Dzień Praw Rodziny, ustanowiony przez Sejm w zeszłym roku.
Życzenia
Minister życzyła polskim rodzinom, "żeby były oparte na silnych fundamentach, żeby się opierały o wartości". - Żeby rodzin nam przybywało, a w tych rodzinach rodziło się jak najwięcej dzieci. Żeby rodziny cieszyły się powszechnym szacunkiem i żeby wysiłek rodzicielski był przez wszystkich szanowany i ceniony, bo jest niezwykle ważne - powiedziała.
Zwróciła uwagę, że rodzina to nie tylko rodzice wychowujący dzieci, ale także osoby starsze, potrzebujące opieki, np. swoich dorosłych dzieci. - Wszyscy jesteśmy sobie potrzebni w różnym stopniu na różnych etapach życia - podkreśliła Rafalska.
Emerytura
- Gdy mówimy o powrocie wieku emerytalnego 60 i 65, to ja podkreślam, że jest to też trochę powrót potencjału opiekuńczego rodziny. Ale ten potencjał opiekuńczy musi działać w obie strony, czyli czasami jest nam potrzebne oparcie w babci, ale też musimy pamiętać, że ludzie w wieku starszym powinni liczyć na wsparcie ze strony młodszych członków rodziny - podkreśliła minister.
- My, mówiąc o rodzinnej polityce senioralnej, przekonujemy, że to jest najlepszy model - dodała. Jej zdaniem państwo w tej sprawie nie zastąpi rodziny, natomiast powinno stwarzać warunki dla tych osób, które nie są w stanie sobie poradzić, np. ze względu na stan zdrowia, sytuację materialną. - Rodzina ma wiele funkcji opiekuńczych, jeżeli one będą dobrze wypełniane, będzie mniej miejsca dla instytucji państwowych albo ich rola będzie tylko wspierająca. Tak powinno być - zaznaczyła Rafalska.
Autor: gry / Źródło: PAP