PwC szacuje, że w 2016 roku luka podatkowa VAT w Polsce wyniesie ok. 2,5 proc. PKB - podał w czwartek partner w PwC Tomasz Kassel podczas seminarium mBanku i CASE "Jak walczyć z oszustwami VAT?". Oznacza to spadek o 0,3 pkt. proc. PKB w porównaniu z 2015 r.
Według badań PwC, w ostatnich latach luka podatkowa VAT w Polsce była najwyższa w 2013 r. i wynosiła 2,9 proc. PKB. Spadek do 2,5 proc. udało się osiągnąć dzięki wprowadzeniu tzw. pakietu paliwowego, Jednolitego Pliku Kontrolnego oraz większej liczby kontroli podatkowych.
- Trzeba jednak pamiętać, że kontrole przeprowadzane w przypadkowych firmach podrywają zaufanie do administracji skarbowej - zauważył Kassel. Jego zdaniem, do dalszego spadku luki w przyszłości doprowadzi likwidacja rozliczeń kwartalnych VAT oraz ewentualne wprowadzenie ustawy o rejestracji i monitorowaniu przewozu drogowego na wzór Węgier.
Jaka luka?
Tomasz Michalik, partner w spółce doradztwa podatkowego MDDP i członek grupy ekspertów KE ds. VAT, przypomniał, że roczne straty budżetu UE powodowane przez wyłudzenia tego podatku sięgają 40-60 mld euro. W 2017 roku Komisja Europejska przedstawi koncepcję "Single VAT Area". Ma ona wprowadzić opodatkowanie transakcji wewnątrzwspólnotowych jedynie w kraju przeznaczenia oraz spoczywający na dostawcy obowiązek rejestracji transakcji w kraju docelowym.
Mechanizmem mającym zapobiegać wyłudzaniu VAT jest tzw. odwrotne obciążenie, czyli przerzucenie obowiązku rozliczenia tego podatku na odbiorcę. W Polsce mechanizm ten jest stosowany m.in. w handlu złomem i sprzętem elektronicznym. - Austria niedawno zgłosiła się do KE z wnioskiem o objęcie odwrotnym obciążeniem wszystkich transakcji w obrocie krajowym na okres 10 lat - powiedział Michalik.
Wzór z Portugalii i Brazylii
Polska, na wzór Portugalii i Brazylii, planuje wprowadzić centralną bazę, do której podatnicy będą wysyłać faktury w czasie rzeczywistym. - Zaletą tego systemu jest wysoka efektywność, możliwość bieżącej kontroli organów skarbowych i niewielkie obciążenia dla podatników. Wady to konieczność powszechnego wprowadzenia fakturowania elektronicznego i wysokie koszty - wymienił Michalik.
Według przedstawiciela delegatury ABW w Bydgoszczy, Polska powinna wziąć przykład z włoskiej Guardia di Finanza i powołać wydziały policyjne administracji skarbowej prowadzące postępowania przygotowawcze przeciw oszustom. - Takie rozwiązanie zdaje ostatnio egzamin w Rumunii - wskazał.
Kary
Zwrócił także uwagę na konieczność zwiększenia kar w celu odstraszenia przestępców. - Propozycja wprowadzenia kary w wysokości od 5 do 25 lat pozbawienia wolności za wyłudzanie VAT budzi kontrowersje. Trzeba jednak pamiętać, że przestępstwa skarbowe bywają bardziej szkodliwe społecznie niż kryminalne. W Niemczech minimalna kara za przestępstwa podatkowe wynosi 2 lata bezwzględnego więzienia. Oszuści są więc traktowani tak samo jak gwałciciele - powiedział.
Jego zdaniem, należy zastanowić się nad likwidacją kodeksu karnego skarbowego, który w sprawach wyłudzeń często dubluje się z karnym, pozostawiając możliwość interpretacji łagodniejszej dla przestępcy. Jako przykład coraz poważniejszego traktowania przestępczości skarbowej wymienił wprowadzenie możliwości wykorzystywania w takich sprawach dowodów zdobytych w ramach kontroli operacyjnej.
Autor: gry / Źródło: PAP