Polski programista Tomasz Czajka pracował na systemami sterowania firmy SpaceX, która wystrzeliła we wtorek w kosmos najpotężniejszą na świecie rakietę - Falcon Heavy - informuje na swojej stronie internetowej Polskie Towarzystwo Informatyczne.
Wystrzelona przez SpaceX rakieta Falcon Heavy wystartowała z kosmodromu na przylądku Canaveral na Florydzie we wtorek o godz. 21:45 czasu polskiego.
Dwa człony wspomagające rakiety z powodzeniem powróciły na powierzchnię. Z kolei trzeci, główny człon rakiety Falcon Heavy po odłączeniu się od głównego segmentu rozbił się w wodzie, uszkadzając pływającą platformę do lądowania.
Wkład polskiego programisty
"Wśród inżynierów oprogramowania, którzy pracowali nad systemami sterowania SpaceX, jest Tomasz Czajka – absolwent liceum im. KEN w Stalowej Woli i Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego" - czytamy na stronie Polskiego Towarzystwa Informatycznego (PTI). Od 2007 roku Czajka pracował jako inżynier oprogramowania w głównej kwaterze Google, skąd w 2014 r. przeniósł się do SpaceX. PTI przypomniało, że już w trakcie nauki w liceum Czajka osiągnął wybitne sukcesy, zdobywając w Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej srebrny i dwukrotnie złoty medal. Natomiast w czasie studiów - najpierw na Uniwersytecie Warszawskim, a potem na amerykańskim Purdue University – zdobył kolejne laury w najbardziej prestiżowych konkursach informatycznych.
W 2003, 2004 i 2008 Czajka zwyciężył w konkursie TopCoder Open w Las Vegas, w 2003 r. w ACM International Collegiate Programming Contest w Beverly Hills, a w 2004 wraz z drużyną wygrał TopCoder Collegiate Challenge.
Test przed lotem na Marsa
Wtorkowy lot był testem rakiety Falcon Heavy, a jego celem było sprowadzenie na ziemię trzech stopni maszyny. Rakieta ma zostać w przyszłości wykorzystana do przeprowadzenia prywatnej załogowej misji na Marsa. Założyciel SpaceX Elon Musk zapowiadał jej zorganizowanie do 2024 roku - wcześniej niż rządowa NASA.
Wystrzelony na pokładzie Falcon Heavy czerwony samochód Tesla Roadster z ubranym w skafander kosmiczny manekinem za kierownicą zgodnie z planem pozostał w kosmosie.
Jak przypomniała niedawno agencja AFP, w zeszłym roku Musk mówił, że bardzo podoba mu się pomysł "samochodu dryfującego w nieskończoność w przestrzeni powietrznej, który być może za miliony lat zostanie odkryty przez rasę pozaziemską"
Autor: ps//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SpaceX