Podatek od przerzuconych dochodów, który obowiązuje od początku 2022 roku, zapłaciło czternastu podatników. Łącznie na konto fiskusa wpłynęło 9,4 miliona złotych, co stanowi 0,013 procent wpływów budżetowych. A ile się przy tym wszyscy narobili - napisała w mediach społecznościowych Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton Polska.
Podatek od przerzuconych dochodów miał regulować transfer zysków wypracowanych przez polskie firmy do ich zagranicznych podmiotów powiązanych. Jest to nowy podatek wprowadzony Polskim Ładem, obowiązuje od 1 stycznia 2022 r. Dotyczy podatników CIT, czyli głównie spółek kapitałowych. Pierwszy raz spółki rozliczały ten podatek w zeznaniu CIT-8 za 2022 r.
Podatek od przerzuconych dochodów
Jak napisała w serwisie X Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton Polska, "podatek od przerzuconych dochodów za '22 r. zapłaciło 14 podatników. Łącznie zapłacili 9,4 mln zł, co stanowi 0,013 proc. wpływów budżetowych". "Ale ile się przy tym wszyscy narobili..." - dodała.
Grant Thorthon Polska, firma doradcza, która przygotowała raport w tej sprawie, w mediach społecznościowych wyjaśniła, że "przepisy o podatku od przerzuconych dochodów obowiązują od 1 stycznia 2022 r. Podlegają mu co do zasady polskie podmioty wypłacające należności z wybranych tytułów podmiotom powiązanym z siedzibami w państwach o niższym poziomie opodatkowania".
"Co wchodzi w ich skład? Za przerzucone dochody podlegające opodatkowaniu mogą zostać uznane przede wszystkim koszty z tytułu: usług niematerialnych (m. in. usługi doradcze, reklamowe, zarządzania, poręczenia i gwarancje), należności licencyjnych (w tym licencje end-user), kosztów finansowania dłużnego (odsetki), przeniesienia ryzyka niewypłacalności dłużnika, funkcji, aktywów i ryzyk" - dodała we wpisie na platformie X.
Podkreślono, że "stosunkowo łatwo jest wpaść w obowiązek weryfikowania z należytą starannością, czy podatek od przerzuconych dochodów nie wystąpi".
"Nowy podatek od początku obowiązywania budził wiele wątpliwości przede wszystkim z uwagi na niejasne przepisy i warunki trudne do zweryfikowania. Polski podatnik, który zaliczy do kosztów uzyskania przychodów określone koszty na rzecz podmiotu zagranicznego objęte przepisami o podatku od przerzuconych dochodów, musi udowodnić, że nie zostały spełnione warunki podlegania podatkowi od przerzuconych dochodów. W praktyce oznacza to domniemanie podlegania opodatkowaniu, które podatnik, musi obalić. Z naszego doświadczenia wynika, że procedura weryfikacji ze strony podatnika jest nie lada wyzwaniem" - napisała firma Grant Thornton.
Zobowiązania podatników
- O tym, z jak trudnymi i niejasnymi przepisami mamy do czynienia, niech świadczy fakt publikacji w lipcu przez Ministerstwo Finansów 46-stronicowego projektu Objaśnień do podatku od przerzuconych dochodów - zauważyła Małgorzata Samborska.
- Podatnik, który zapłacił 165 zł (najniższa wartość kwoty podatku z tego tytułu w 2022 r.) z całą pewnością musiał poświęcić długie godziny na odpowiednie kalkulacje i uzgodnienia. Pytanie, czy to jest skórka warta wyprawki? Czy patrząc na efekt fiskalny, opłaca się utrzymanie takiego obowiązku na polskich przedsiębiorcach? A pamiętajmy, że od 2023 r. ustawodawca wprost zapisał, iż ciężar dowodu, że nie został spełniony co najmniej jeden z warunków związanych z podatkiem, spoczywa na polskiej spółce. Będzie więc jeszcze trudniej uniknąć tego dodatkowego, niepotrzebnego obowiązku - dodała.
Małgorzata Samborska wytłumaczyła, że obowiązek liczenia podatku jest bowiem aktywowany "przez przekroczenie kosztów usług niematerialnych i odsetek od podmiotów powiązanych na poziomie przekraczającym 3 procent (sprzyjają temu wysokie koszty pozyskania finansowania)".
- I nawet jeśli najczęściej ostatecznie okaże się, że dodatkowego podatku do zapłaty nie ma, (co pokazują statystyki MF) podatnicy będą zmuszeni wykonać szereg uzgodnień, kalkulacji, dodatkowych analiz, pozyskać oświadczenia od podmiotów zagranicznych w ramach obowiązku dochowania należytej staranności - zauważyła.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock