Poczta Polska osiągnęła w ubiegłym roku ponad 177 milionów złotych zysku – czytamy w środowej "Rzeczpospolitej". To najlepszy wynik od ponad dekady. "Czy Poczta Polska wychodzi zatem na prostą? Nic z tych rzeczy" - pisze gazeta.
"Nierentowne placówki, uciekająca konkurencja w branży paczek, dołujący rynek listów, tysiące pracowników domagających się podwyżek. Wydawałoby się, że sytuacja Poczty Polskiej jest daleka od doskonałości, tymczasem państwowa spółka opublikowała wyniki finansowe za 2021 r., które zaskakują. Operator wypracował bowiem potężny zysk netto i to po słabiutkim roku 2020, który przyniósł firmie aż 119 mln zł straty" – podaje środowa "Rzeczpospolita".
Poczta Polska z historycznym zyskiem
Dziennik informuje, że Poczta Polska utrzymała wielkość przychodów z lat poprzednich, bo ze sprzedaży wygenerowała 6,3 mld. Jednak z upublicznionych właśnie danych finansowych przedsiębiorstwa za ub.r. wynika, że osiągnęło wręcz historyczny zysk netto. Wyniósł on 177,6 mln zł. "Ostatni raz dodatnim wynikiem firma kierowana przez Tomasza Zdzikota mogła się pochwalić w 2019 r., choć wówczas było to ledwie 2,7 mln zł" – podaje "Rz".
Skąd takie wyniki?
Gazeta, powołując się na osobę znającą "kulisy działalności operatora", twierdzi, że na dobrym wyniku zaważyło dokapitalizowanie spółki przez Skarb Państwa. Chodzi o 190 mln zł, "m.in. na przyspieszenie cyfryzacji i modernizację sieci sorterów paczek". "Pierwsze dokapitalizowanie od momentu przekształcenia przedsiębiorstwa w spółkę akcyjną w 2009 r. zaważyło na wyniku. Ale nadzwyczajnych zastrzyków było więcej" – informuje "Rz".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock