- To jest propozycja wyjściowa. Może być więcej - powiedział w rozmowie z TVN24 minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz o rządowej propozycji dot. podniesienia przyszłorocznej płacy minimalnej do 1850 zł. Jak dodał, "możliwe są scenariusze dużo bardziej ofensywnego wzrostu płacy minimalnej, bo sytuacja na rynku pracy jest dużo lepsza".
Propozycja podniesienia przyszłorocznej płacy minimalnej znalazła się w porządku obrad dzisiejszego posiedzenia Rady Ministrów.
"Praca nie jest celem samym w sobie"
- To jest najważniejszy temat dla wielu polskich rodzin - przyznał gość programu "Jeden na Jeden" w TVN24.
Jak stwierdził Kosiniak-Kamysz, "to jest propozycja wyjściowa. Może być więcej". To otwiera zatem furtkę do podniesienia płacy minimalnej o więcej niż zapowiadane 100 zł.
- O ile więcej, to jest kwestia dyskusji ze związkowcami i pracodawcami. To też jest niezwykle ważne w procesie dialogu społecznego żeby dojść do porozumienia z partnerami społecznymi. Rząd ma do 15 czerwca przedstawić swoją propozycję, następnie ma kilka tygodni na rozmowę ze związkowcami i pracodawcami - powiedział minister.
- Wierzę, że nie jest to ostatnie słowo - dodał.
Jak tłumaczył Kosiniak-Kamysz, "możliwe są scenariusze dużo bardziej ofensywnego wzrostu płacy minimalnej, bo sytuacja na rynku pracy jest dużo lepsza".
- Teraz przyszedł czas, że praca nie jest celem samym w sobie, tylko godna praca, praca dobrej jakości i dobrze wynagradzana - dodał.
- Jest to celem pracy tego rządu - powiedział przedstawiciel rządu.
Co z kwotą wolną od podatku?
- Nie znajdzie pan polityka, który byłby przeciwny podniesieniu kwoty wolnej od podatku. Niezależnie, z której strony sceny politycznej - ocenił gość "Jeden na Jeden", odnosząc się do propozycji prezydenta elekta Andrzeja Dudy, który chce podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł.
Jak przyznał jednak Kosiniak-Kamysz, są na to "różne sposoby".
- My zastosowaliśmy w tym roku podniesienie ulg podatkowych dla rodzin wielodzietnych i urealnienie ulgi w postaci świadczenia, w postaci zwrotu niewykorzystanej ulgi dla rodzin z jednym, dwójką i więcej dzieci - powiedział gość TVN24.
- Najbiedniejsi, którzy mieli najniższe zarobki nie mogli skorzystać z ulg podatkowych i też nie wykorzystają większej kwoty wolnej - tłumaczył.
Minister stwierdził, że "zwiększanie kwoty wolnej (od podatku - red.) może odbywać się również przez zwiększanie ulg".
- Kwota wolna od podatku będzie proporcjonalna do zarobków - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Autor: mb / Źródło: tvn24