Prezes KOWR: będzie zwrot działki pod CPK

działka pod cpk
Prezes KOWR: będzie zwrot działki pod CPK
- Dobra wola pozwoliła nam podpisać porozumienie. Będzie zwrot nieruchomości za cenę, jaka była wskazana w pierwotnym akcie notarialnym - powiedział szef KOWR Henryk Smolarz. Wcześniej odbyło się spotkanie przedstawicieli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) z wiceprezesem Dawtony Piotrem Wielgomasem w sprawie odzyskania przez Skarb Państwa działki w Zabłotni.

W spotkaniu wzięli również udział przedstawiciele CPK, Prokuratorii Generalnej i resortu rolnictwa.

Szef KOWR po spotkaniu: było pokazane bardzo dużo dobrej woli

KOWR i Piotr Wielgomas uzgodnili w środę warunki zwrotnego przeniesienia prawa własności nieruchomości w Zabłotni na Skarb Państwa.

- Dziękuję panu Piotrowi Wielgomasowi, że odpowiedział na ten kierowany medialnie, publicznie, apel, zaproszenie. Doszło do spotkania, było pokazane bardzo dużo dobrej woli (..) - mówił Henryk Smolarz. 

- Pan Piotr rezygnuje ze wszelkich roszczeń co do nakładów, zatem tylko i wyłącznie zwrot nieruchomości za cenę pierwotnego zakupu - dodał. 

- Przede wszystkim jestem rolnikiem. Nie zależało mi na żadnych spekulacjach na tym gruncie - powiedział Piotr Wielgomas. - Udało się nam (..) rozwiązać sprawę i podpisać porozumienie - podkreślał. 

Dopytywany, kiedy będzie możliwa jego realizacja, odpowiedział: "postaramy się to zrobić oczywiście niezwłocznie".

Na pytanie, co skłoniło go do takiego sposobu załatwienia sprawy, odpowiedział: "Przede wszystkim jestem rolnikiem i zależało mi na pracy na tej ziemi, na realizacji celów rolniczych, uprawie warzyw. A co mnie skłoniło? Oczywiście, jest to inwestycja strategiczna i - jak już powiedziałem - interes państwa jest interesem nadrzędnym".

W oświadczeniu rozdanym dziennikarzom po spotkaniu napisano, że porozumienie "zostało zawarte przy dobrej woli stron".

"Ustalono zwrotne przeniesienie własności nieruchomości w Zabłotni na rzecz Skarbu Państwa, reprezentowanego przez KOWR, za pierwotną cenę sprzedaży, tj. kwotę 22 760 000 zł. Jednocześnie aktualny właściciel zrzekł się roszczeń z tytułu nakładów inwestycyjnych na nieruchomość" - czytamy.

Dodano, że ustawa notarialna "zostanie zawarta w możliwie najszybszym terminie, po dokonaniu niezbędnych formalności".

W konferencji brał udział także minister rolnictwa Stefan Krajewski. Odniósł się do pytania o trwający audyt w KOWR.

- Kontrola jest prowadzona, mam nadzieję, że wkrótce poznamy jej wyniki - powiedział minister. - Dałem dwa tygodnie na jej przeprowadzenie, czyli tyle, ile trwał dokładnie trzeci rząd pana premiera Morawieckiego. Celem jest wyjaśnienie wszystkich kwestii związanych z tą działką, a także z tym, co działo się w instytucjach i urzędach - mówił.

Jak dodał, sprawa nie dotyczy tylko jednej działki. - Wymaga sprawdzenia i audytu wielu innych działań. Bo tutaj mówimy o jednej działce, ale jest też wiele kwestii, które były już zgłaszane do prokuratury, które były przedmiotem kontroli Najwyższej Izby Kontroli czy Krajowej Administracji Skarbowej. Te wszystkie sprawy należy wyjaśnić jak najszybciej - podkreślał.

Minister rolnictwa został zapytany także o to, czy możliwe są kolejne dymisje w KOWR. - Jeżeli wyniki kontroli będą dawały podstawy, by podejmować takie decyzje, będzie to czynione - stwierdził szef MRiRW.

Afera CPK

Należąca do KOWR działka w miejscowości Zabłotnia, przez którą według planów miałaby przebiegać linia kolejowa do Centralnego Portu Komunikacyjnego, została sprzedana w grudniu 2023 roku, czyli niedługo przed utratą władzy przez PiS.

KOWR sprzedał ją Piotrowi Wielgomasowi. To syn Andrzeja Wielgomasa, twórcy firmy Dawtona. Ziemia została sprzedana za prawie 23 miliony złotych.

Po zmianie przeznaczenia terenu, jego wartość może wzrosnąć nawet do 400 mln zł - opisała Wirtualna Polska. Wątpliwości budzi zachowanie polityków w tej sprawie. Po publikacji WP prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił w prawach członków partii m.in. byłego ministra rolnictwa Roberta Telusa oraz trzech innych polityków PiS zaangażowanych w sprawę.

Zmiany w KOWR

We wtorek premier Donald Tusk powiedział, że będzie oczekiwał od ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka informacji w sprawie dalszych działań związanych ze sprawą tzw. działek Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tego samego dnia wiceminister rolnictwa Adam Nowak poinformował, że w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa doszło do zmian personalnych, które miały związek ze sprawą sprzedaży działki w Zabłotni, a "nastąpiły na poziomie dyrektorów biura kadr, biura audytu i kontroli".

"W związku ze sprawą sprzedaży działki pod budowę CPK za czasów rządów PiS, 2 osoby zostały odwołane z zajmowanych funkcji. Jedna z tych osób ponad 4 miesiące przetrzymywała pismo związane z procesem sprzedaży działki w Zabłotni" - czytamy w komunikacie KOWR. Jak podkreślono, zmiany dotyczą zastępcy dyrektora Departamentu Gospodarowania Zasobem i kierownika Wydziału Organizacyjnego w OT KOWR w Warszawie, którzy zostali 30 października odwołani z zajmowanych czasowo funkcji w KOWR. "To wieloletni pracownicy, którzy awans zawodowy otrzymali w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Osoby te mają związek z nieprawidłowościami w funkcjonowaniu KOWR"- dodano.

Do listy pracowników KOWR, którzy zostali zdymisjonowani dotarła reporterka TVN24 Agata Adamek. Według jej ustaleń znajdują się na niej: Dyrektor Kontroli Wewnętrznej, Dyrektor Biura Kadr, Dyrektor Oddziału Terenowego w Olsztynie oraz kierownik z Oddziału Terenowego w Warszawie. 

Zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy o Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa, kierowników komórek organizacyjnych w Centrali i ich zastępców, głównego księgowego, dyrektorów i zastępców dyrektorów oddziałów terenowych KOWR, pełnomocników i doradców Dyrektora Generalnego w Centrali lub Oddziałach Terenowych KOWR powołuje i odwołuje Dyrektor Generalny KOWR.

Minister Krajewski poinformował we wtorek rano, że podczas audytu prowadzonego w KOWR ustalono, iż "CPK korespondował z KOWR w sprawie działki w Zabłotni, jeszcze zanim doszło do podpisania decyzji o jej sprzedaży przez ówczesnego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego". Zapowiedział, że zlecona przez niego kontrola w KOWR potrwa dwa tygodnie. Dodał, że ustalenia będą przekazywane opinii publicznej na bieżąco.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: