Członek zarządu Narodowego Banku Polskiego Paweł Mucha opublikował pisma do członków Rady Polityki Pieniężnej, w których zarzuca między innymi, że "kopie protokołów posiedzeń RPP nie są w ogóle udostępniane co najmniej części członków zarządu NBP". Dodał też, że "w praktyce działania organów NBP dochodzi do istotnych i mających kluczowe znaczenie dla funkcjonowania banku centralnego przekroczeń". Zarząd NBP uznał postępowanie Muchy za "nieakceptowalne".
Paweł Mucha opublikował w środę na platformie X (dawniej Twitter) oświadczenie, a także dwa pisma, które wcześniej adresował do członków RPP: "Pismo w sprawach niewykonywania obowiązków w zakresie współdziałania organów NBP" z datą 2 listopada 2023 roku oraz "Pismo w sprawie niewykonywania obowiązków przez Prezesa NBP Adama Glapińskiego" z 6 listopada 2023 roku.
Zarzuty Pawła Muchy
W opublikowanych dokumentach Mucha napisał m.in., że "dla zapewnienia sprawnej realizacji zadań NBP konieczne jest odpowiednie i adekwatne do treści przepisów współdziałanie organów NBP".
"W praktyce działania organów NBP dochodzi do istotnych i mających kluczowe znaczenie dla funkcjonowania banku centralnego przekroczeń w tym zakresie" - podkreślił.
Dodał, że "kopie protokołów posiedzeń RPP nie są w ogóle udostępnianie co najmniej części Członków Zarządu NBP". Podkreślił przy tym, że w tej sprawie wielokrotnie występował do prezesa NBP w pismach i wskazał daty 31 marca, 5 czerwca, 13 czerwca i 24 października.
Mucha napisał też, że 24 października 2023 roku złożył do prezesa NBP Adama Glapińskiego pismo w sprawie prac zarządu oraz działalności jego organów i poprosił o pilne spotkanie, aby omówić organizację pracy zarządu, zasad działania oraz współdziałania organów NBP oraz omówić sprawy bieżące.
"W dniach 24-26 października nie uzyskałem w tej sprawie żadnej odpowiedzi ani nie przekazano mi informacji czy Prezes NBP w ogóle świadczył w tym okresie pracę i czy świadczył ją z Centrali NBP" - czytamy w piśmie.
Mucha dodał też, że brak informacji o obecności czy kierowaniu w danym dniu pracami NBP miał miejsce także wcześniej.
Wspomniał również o piśmie od prezesa Glapińskiego, w którym ten poinformował go, że ewentualne niejasne kwestie mogą zostać wyjaśnione np. w formie pisemnej .
Mucha napisał też, że na posiedzeniu zarządu NBP 2 listopada część członków zarządu, na czele z prezesem Glapińskim, zarzuciła mu "nieakceptowalne postępowanie" oraz wskazała, że zarząd wykonuje wszystkie zadania w niezakłócony sposób. "To stwierdzenie niestety nie koresponduje ze stanem faktycznym i prawnym" - podkreślił Mucha.
"Nie znając treści protokołów z posiedzeń RPP, ani nie mając pełnej informacji o przekazywaniu materiałów z zarządu na Radę, nie jestem w stanie stwierdzić czy Rada Polityki Pieniężnej ma wiedzę o powyższych okolicznościach" - dodał.
Mucha napisał, że "status i zadania Zarządu NBP uzasadniają niewątpliwie z racji niezbędności da wykonywanej pracy dostęp do protokołów z posiedzeń RPP dla Członków Zarządu NBP, o którym to dostępie zresztą wprost stanowi Regulamin RPP".
Jak dodał "obowiązek udostepnienia kopii protokołów z posiedzenia RPP aktualizuje się najdalej z chwila zgłoszenia takiego żądania przez Członka Zarządu NBP, a prezes NBP (będący zarazem Przewodniczącym RPP), ma prawny obowiązek udostępnienia żądanego protokołu".
Wskazał, ze należyte i przede wszystkim zgodne z prawem wykonywanie obowiązków przez członków organów NBP (w tym w szczególności prezesa NBP) jest kluczowe dla realizacji celów i zadań banku.
Mucha zwrócił się w piśmie do prezesa NBP, a także do wszystkich członków RPP o "niezwłocznie podjęcie wszelkich niezbędnych działań w celu przywrócenia zgodności z prawem działania organów banku centralnego, zapewnienie ich odpowiedniego współdziałania, przestrzegania postanowień Regulaminu Zarządu NBP oraz Regulaminu RPP, w tym udostępnienia kopii protokołów z posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej z okresu mojej kadencji, z zachowaniem procedur określonych przepisami ustaw oraz regulacji wewnętrznych NBP".
Komunikat NBP
Zarząd banku centralnego, jeszcze przed opublikowaniem przez Muchę dokumentów, wydał stanowisko "w związku z zachowaniami pana Pawła Muchy".
"Zarząd Narodowego Banku Polskiego stwierdza, co następuje: za nieakceptowalne uznaje się postępowanie pana Pawła Muchy, członka zarządu NBP, w szczególności polegające na wytwarzaniu atmosfery zagrożenia, rozliczeń, konfliktu, bezpodstawnych próbach narzucania wyłącznie własnego punktu widzenia, bezzasadnej krytyce współpracowników i Prezesa NBP, a także wszystkie inne działania sprzeczne z Zasadami Etyki Pracowników Narodowego Banku Polskiego" - napisano.
"Wbrew podnoszonym zarzutom przez pana Pawła Muchę, członka zarządu NBP, a także pomimo postępowania, o którym mowa w ust. 1, zarząd Narodowego Banku Polskiego wykonuje wszystkie zadania w niezakłócony sposób, skutecznie i zgodnie z prawem" - dodano.
Stanowisko zostało podjęte 2 listopada 2023 r.
Zgodnie ze schematem organizacyjnym NBP, ważnym od 24 marca br., Paweł Mucha nie sprawuje nadzoru nad żadnym departamentem NBP.
Mucha odpowiada na krytykę
Odnosząc się do stanowiska, Mucha ocenił na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter), że podjęto je wbrew przepisom prawa, naruszając jego dobra osobiste, a wprowadzone ono zostało pod obrady sprzecznie z regulaminem zarządu w punkcie "Informacja o sprawach bieżących".
"Co więcej stanowisko to przegłosowane zostało przy nieobecności jednego z Członków Zarządu, który nie miał o nim żadnej wiedzy i dwóch głosach przeciwnych spośród obecnych na posiedzeniu" - dodał.
"Bizancjum Muchy"
W ostatnich dniach zrobiło się głośno o sytuacji Muchy w NBP po publikacji na portalu Salon24 wpisu o tytule "Bizancjum Muchy w NBP", którego autorem była osoba o pseudonimie "brek". Podano tam, że Mucha nie nadzoruje żadnego departamentu i "w praktyce to oznacza, że nic w banku nie robi".
"Ponoć przyczyną jest konflikt Muchy z Zarządem NBP o jego wynagrodzenie i inne przywileje w połączeniu z olbrzymimi ambicjami Muchy, które sięgają ponoć nawet kandydowania w najbliższych wyborach prezydenckich. Mimo dużych braków kompetencyjnych i małego doświadczenia w sprawach gospodarki i bankowości, Mucha walczy o radykalne podwyższenie jego pensji do poziomu Prezes Marty Kightley i chciałby przejąć jej rolę pierwszego zastępcy Prezesa NBP co daje większe wynagrodzenie, premie, nagrody oraz funkcje reprezentacyjne, w tym możliwość pojawiania się w mediach i spotkań międzynarodowych" - mogliśmy przeczytać.
We wtorek wieczorem pojawił się wpis na platformie X (dawniej Twitter) biura prasowego NBP. "Członek Zarządu Pan Paweł Mucha nie nadzoruje Departamentów NBP" - napisano.
Odniesiono się również do pytań o zaległe bonusy, przy czym bank podkreślił, że "nie ma czegoś takiego jak zaległe premie/nagrody, gdyż są one uznaniowe i ściśle powiązane z wynikami pracy, a nie obligatoryjne". Wskazano także, że Mucha "wysłał pisma do Członków Rady Polityki Pieniężnej".
15 sierpnia 2022 r. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, na wniosek Prezesa Narodowego Banku Polskiego, powołał Pawła Muchę na członka Zarządu Narodowego Banku Polskiego z dniem 1 września 2022 r.
Wcześniej (od stycznia 2021 roku) Paweł Mucha pełnił funkcję społecznego doradcy prezydenta. Od 1 stycznia 2021 r. był też doradcą prezesa NBP Adama Glapińskiego, a od czerwca 2021 roku - przewodniczącym Rady Nadzorczej PZU SA.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: MOZCO Mateusz Szymanski/Shutterstock