We wtorek mija termin na złożenie oświadczenia odbiorcy końcowego energii elektrycznej. Dostarczenie dokumentu w terminie spowoduje zamrożenie rachunków za energię elektryczną do końca 2019 roku.
Obowiązek złożenia oświadczenia odbiorcy końcowego energii elektrycznej wprowadziła tak zwana ustawa o cenach prądu, która zakłada zamrożenie stawek - na poziomie z 2018 roku - przez cały 2019 rok.
Oświadczenie odbiorcy końcowego
Zgodnie z ustawą wysokość rachunków pozostanie bez zmian dla gospodarstw domowych, mikro- i małych firm, szpitali, jednostek sektora finansów publicznych, w tym państwowych jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, na przykład Lasów Państwowych oraz rolników, którzy w swoich gospodarstwach mają inną taryfę niż taryfa G.
Jest jednak jeden warunek. Powyżsi odbiorcy - za wyjątkiem grupy taryfowej G, do której zalicza się gospodarstwa domowe - muszą złożyć oświadczenie o spełnianiu wymogów ustawowych.
Oświadczenie odbiorcy końcowego energii elektrycznej można składać w formie pisemnej (oryginał) w punktach obsługi klienta sprzedawcy prądu. Drugą możliwością jest dostarczenie oświadczenia opatrzonego podpisem kwalifikowanym drogą mailową. Wnioski można składać również drogą pocztową, a decydująca - jak wskazywało wcześniej Ministerstwo Energii - jest data stempla pocztowego.
Przedłużenie terminu
Termin ustawowy na złożenie oświadczenia odbiorcy końcowego energii elektrycznej pierwotnie mijał w sobotę 27 lipca, dlatego oświadczenia złożone w poniedziałek 29 lipca również były akceptowane. Ostatecznie zdecydowano się jednak na przedłużenie terminu do 13 sierpnia.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski mówił wcześniej, iż "wszystko wskazuje na to, że kto był zainteresowany złożeniem oświadczenia, to je złożył. Nie docierają do mnie żadne informacje, by jakieś większe grupy nie złożyły oświadczenia". Jednak, jak zaznaczył, jest sezon urlopowy i informacja o terminie składania oświadczeń mogła nie dotrzeć do wszystkich zainteresowanych.
Wyższe rachunki
Na początku sierpnia Ministerstwo Energii w odpowiedzi przesłanej tvn24bis.pl wyjaśniło, że podmioty, które nie złożą oświadczeń w sprawie cen energii, wchodzą w normalny system cen. "Czyli zapłacą więcej niż ci, którzy oświadczenia złożą" - wskazało biuro prasowe ME.
Jednocześnie dodano, że minister Tchórzewski nie wyklucza, iż "ci, którzy rzeczywiście nie złożą oświadczenia, to w przyszłości ewentualnie mogą potem kwalifikować się do pomocy de minimis".
Obecnie tak zwana ustawa o cenach prądu, która weszła w życie 29 czerwca br., przewiduje możliwość ubiegania się o dopłatę do każdej kupionej i zużytej w drugiej połowie 2019 roku ilości energii w ramach dozwolonej przepisami Unii Europejskiej pomocy publicznej de minimis dla średnich i dużych przedsiębiorstw. Pomoc ta jest ograniczona do 200 tysięcy euro w ciągu trzech lat podatkowych.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl