Urząd Morski w Gdyni po raz kolejny przesunął termin składania ofert na budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną - obecnie to 8 maja. Powodem jest odwołanie, które wpłynęło do Krajowej Izby Odwoławczej od jednej z firm - podał Polskiej Agencji Prasowej we wtorek Urząd Morski w Gdyni.
To już czwarty termin wyznaczony przez inwestora na składanie ofert przez firmy zainteresowane budową kanału przez Mierzeję Wiślaną. Poprzednie przekładane terminy były odpowiedzią na sygnały firm zainteresowanych budową drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany - podawał wcześniej inwestor, czyli Urząd Morski w Gdyni.
- Z uwagi na odwołanie, które wpłynęło do Krajowej Izby Odwoławczej od jednej z firm, termin składania ofert został przesunięty i obecnie to 8 maja 2019 roku. KIO wyznaczyła rozprawę w zakresie tego odwołania na 24 kwietnia - wyjaśniła PAP we wtorek rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska.
Resort szykuje zmiany
Przekopem Mierzei Wiślanej zajmuje się też Ministerstwo Środowiska. Tym razem resort po raz kolejny podszedł do uregulowania kwestii wydobycia bursztynu na terenie planowanego przekopu. Propozycje nowych przepisów ws. wydobycia bursztynu, zawarte w projekcie noweli prawa górniczego i geologicznego, są w większości podobne do tych zaproponowanych przez MŚ dwa lata temu.
Zmiany w sposobie wydobycia jantaru (m.in. zmiany w koncesjach) budzą jednak zastrzeżenia branży. Proponowane rozwiązania uderzyłyby przede wszystkim w małe, rodzinne firmy jubilerskie i bursztynnicze, znacząco ograniczając im dostęp do tego surowca - twierdzą przedstawiciele branży.
Zgodnie z projektem katalog kopalin objętych własnością górniczą, przysługującą Skarbowi Państwa, ma ulec rozszerzeniu właśnie o bursztyn. Oznacza to, że - jak zaznaczono w uzasadnieniu - "zostanie on poddany procedurze koncesyjnej na poszukiwanie oraz rozpoznawanie złoża". Projekt zakłada też, że kto inny ma wydawać koncesje ws. jantaru - nie marszałek województwa lub starosta, jak obecnie, tylko minister właściwy do spraw środowiska.
Projekt liberalizuje też kwestie przyznawania koncesji na wydobycie bursztynu w związku z planowanym przekopem Mierzei Wiślanej. Według autorów, dzięki temu rozwiązaniu ma skrócić się proces koncesyjny na wydobycie jantaru w tym miejscu i pozwoli na wydobycie bursztynu w trakcie prac budowalnych.
Przypomnijmy, że w połowie kwietnia minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk poinformował, że wartość złóż bursztynu na Mierzei Wiślanej jest liczona raczej w milionach, niż dziesiątkach milionów złotych. Dementował też informacje mediów, że przekop będzie można sfinansować z tych złóż. Obecnie analizę kosztową tych złóż prowadzi resort środowiska. Koszt budowy kanału szacowany jest na ok. 880 mln zł.
Budowa kanału
Według resortu gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej budowa nowej drogi wodnej ma znacząco poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Budowa kanału potrwa do 2022 roku, a jej koszt zostanie w całości pokryty z budżetu państwa. Niedawno minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk powiedział, że jeśli doszłoby do wzrostu kosztu przekopu przez Mierzeję Wiślaną, to dodatkowe finansowanie na tę inwestycję będzie zapewnione.
Autor: mp/mmh / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24