Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych, gdyż uważa, że obecny poziom stóp utrzyma gospodarkę na ścieżce zrównoważonego wzrostu - wynika z jej środowego komunikatu po dwudniowym posiedzeniu.
"Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, uznając, że w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stop sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" - głosi komunikat.
Co z inflacją?
W ocenie Rady w najbliższych miesiącach "dynamika CPI pozostanie ujemna, ze względu na bardzo niski poziom cen surowców na rynkach światowych". "Jednocześnie oczekiwane jest stopniowe przyspieszenie inflacji bazowej, czemu sprzyjać będziecie stabilny wzrost gospodarczy następujący w warunkach poprawy koniunktury w strefie euro i dobrej sytuacji na krajowym rynku pracy" - napisano w komunikacie.
Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co oznacza, że stopa referencyjna pozostanie w wysokości 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,50 proc., a stopa redyskonta weksli 1,75 proc.
Decyzja Rady była zgodna z oczekiwaniem ekonomistów.
Niskie stopy
Ostatni raz RPP obniżyła stopy procentowe w marcu 2015 roku, obcinając wtedy wszystkie o 50 punktów bazowych.
Rada Polityki Pieniężnej obradowała wyjątkowo w niepełnym, 8-osobowym składzie (wraz z prezesem NBP). Po raz pierwszy w posiedzeniu decyzyjnym wzięli udział wybrani w styczniu przez Senat Marek Chrzanowski, Eugeniusz Gatnar i Jerzy Kropiwnicki, którzy zastąpili Andrzeja Rzońcę, Jana Winieckiego oraz Jerzego Hausnera.
Zabrakło jednak dwóch członków RPP, wybieranych przez Sejm. Kadencja Andrzeja Bratkowskiego i Elżbiety Chojny-Duch skończyła się 20 stycznia, a wybrani na ich miejsce na ostatnim styczniowym posiedzeniu Sejmu Grażyna Ancyparowicz i Eryk Łon nie zostali jeszcze zaprzysiężeni.
Szef biura prasowego NBP Przemysław Kuk powiedział PAP, że w przeszłości zdarzały się przypadki, gdy RPP obradowała w niepełnym składzie, więc nie koliduje to z prawem do podejmowania decyzji w sprawie wysokości stóp.
Stary skład
Ze starego składu w posiedzeniu uczestniczyli: wybrana w 2010 roku przez Sejm Anna Zielińska-Głębocka, której kadencja wygasa 9 lutego 2016 r. (kandydatem posłów PiS na jej miejsce jest prof. Henryk Wnorowski z Uniwersytetu w Białymstoku), a także prezydenccy członkowie RPP - Adam Glapiński, Andrzej Kaźmierczak i Jerzy Osiatyński.
Kadencje Glapińskiego i Kaźmierczaka, powołanych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wygasają 19 lutego 2016 r. Kandydatów na ich miejsce wskaże prezydent Andrzej Duda.
Rada Polityki Pieniężnej składa się z dziewięciu członków, wybieranych po trzech przez Sejm, Senat i prezydenta. W tym roku upływa kadencja prawie całej obecnej Rady, wybranej w 2010 roku. W RPP pozostanie jedynie Jerzy Osiatyński, który w 2013 r. zastąpił Zytę Gilowską i którego kadencja kończy się w 2019 r.
Natomiast w czerwcu 2016 roku kończy się kadencja prezesa NBP Marka Belki. Prawdopodobnym kandydatem na jego miejsce jest obecny członek RPP Adam Glapiński.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock