Możliwość wyznaczenia w dużych miastach śródmiejskich stref płatnego parkowania oraz zróżnicowane limity opłat za parkowanie, powiązane procentowo z minimalnym wynagrodzeniem - to niektóre zmiany, jakie planuje Ministerstwo Rozwoju. Kara za parkowanie bez uiszczenia opłaty, nie będzie mogła przekroczyć 10 proc. minimalnego wynagrodzenia czyli obecnie 200 zł.
Takie zmiany w ustawie o drogach publicznych są zawarte w projektowanej nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz niektórych innych ustaw.
Jak poinformowało w czwartek Ministerstwo Rozwoju, najnowsza wersja projektu przewiduje możliwość wyznaczenia przez władze samorządowe tzw. śródmiejskiej SPP (strefy płatnego parkowania) w miastach o liczbie ludności powyżej 100 tys. mieszkańców. Będzie można je wyznaczać na obszarach, które stanowią faktyczne centrum miasta lub dzielnicy, jeżeli utworzenie "zwykłej" SPP może nie być wystarczające do realizacji lokalnej polityki transportowej lub polityki ochrony środowiska. Opłaty za parkowania nie muszą wzrosnąć, zdecydują o tym samorządy - podkreśliło ministerstwo.
Jakie opłaty?
Resort chce, by w ustawie, w miejsce sztywnych kwot opłat za parkowanie, znalazły się limity wyrażone procentem minimalnego wynagrodzenia za pracę.
W zwykłej strefie płatnego parkowania opłata za pierwszą godzinę nie będzie mogła przekroczyć 0,15 proc. minimalnego wynagrodzenia (dziś 3 zł), a w śródmiejskiej SPP – 0,45 proc. płacy minimalnej (dziś - 9 zł). Opłata dodatkowa, czyli kara za parkowanie bez uiszczenia opłaty, nie będzie mogła przekroczyć 10 proc. minimalnego wynagrodzenia (teraz 200 zł). Tymczasem w obecnym prawie limit wynosi zaledwie 50 zł.
"Posłużenie się wskaźnikiem, w miejsce sztywnych kwot, zapewni dostosowanie tych opłat do naszych realnych dochodów" - podkreśliło ministerstwo. Projektowana nowelizacja nie zmienia zasad ustalania opłat za kolejne godziny postoju. Zgodnie z obowiązującymi dziś zasadami, druga nie będzie mogła być droższa od pierwszej o więcej niż 20 proc., a trzecia godzina od drugiej także nie będzie mogła być droższa o więcej niż 20 proc. Natomiast opłata za czwartą i kolejne godziny nie może przekraczać stawki za pierwszą.
Ruch w centrum miast
Utworzenia przez władze miast odrębnej, śródmiejskiej strefy ma umożliwić ograniczenie emisji szkodliwych substancji oraz stworzyć warunki do uporządkowania przestrzeni, np. poprzez budowę parkingów wielopoziomowych lub inwestycje w komunikację publiczną. Jak przypomina resort rozwoju, w Warszawie ruch samochodowy odpowiada za ponad 60 proc. zanieczyszczeń powietrza. Resort zwrócił uwagę, że proponowany kierunek zmian był już od wielu lat postulowany zarówno przez władze lokalne, jak i organizacje ekologiczne i inwestorów zajmujących się inwestycjami publicznymi a także przedstawicieli nauki. Również w trakcie opracowywania projektu ustawy, propozycja zyskała akceptację szerokiego grona ekspertów zarówno z sektora prywatnego, jak i z sektora samorządowego i organizacji pozarządowych - zaznaczyło ministerstwo.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo