Średnia cena popularnej benzyny Pb95 na stacjach wzrosła w mijającym tygodniu do 5,14 złotych za litr, z kolei 5,10 złotych trzeba płacić obecnie za litr oleju napędowego. To oznacza, że za benzynę i olej napędowy musimy płacić odpowiednio 63 grosze i 78 groszy za litr więcej niż rok temu. Analitycy nie zostawiają złudzeń - nawet jeśli cena paliw w czerwcu nieco spadnie, to wakacyjne tankowanie i tak będzie droższe niż w ubiegłym roku.
"W mijającym tygodniu obserwowaliśmy jeszcze co prawda podwyżki cen hurtowych diesla i benzyn w skali 5 gr/l netto jednak tempo wzrostu cen wyraźnie wyhamowało. Potencjał do dalszych podwyżek cen paliw na stacjach (...) jest już ograniczony, tym bardziej biorąc pod uwagę zauważalny spadek poziomu marż detalicznych i walkę o klienta" - zauważają analitycy z BM Reflex. Analitycy przewidują jednak, że ceny paliw pozostaną na tym samym poziomie przynajmniej do czerwcowego spotkania OPEC (jest zaplanowane na 22 czerwca).
To wszystko przełoży się na droższe tankowanie w okresie wakacyjnym. - Nawet gdyby w czerwcu ceny spadły, to nie będzie obniżka, która przybliży nas do cen z początku wakacji w ubiegłym roku - mówiła w programie "Biznes dla Ludzi" TVN24 BiS Urszula Cieślak z BM Reflex. Jak dodawała, jeżeli "chcemy porównywać sobie koszty wypoczynku wakacyjnego, musimy już na wstępie założyć, że przynajmniej za paliwo zapłacimy drożej".
Jej zdaniem, w sytuacji utrzymania się cen powyżej granicy 5 zł, "część kierowców zacznie bardziej analizować swoje potrzeby, swoje wydatki. A to może przełożyć się na spadek popytu na paliwo".
Jakie prognozy?
Analitycy z portalu e-petrol.pl zauważają natomiast, że w okresie ostatnich mocnych zwyżek cen marże operatorów stacji paliw nie były specjalnie wysokie.
"Z tego powodu w najbliższym czasie bardzo prawdopodobne będzie dalsze podnoszenie cen na stacjach - aby mogły one nadążyć za dynamiką na rynku hurtowym. Dla kierowców oznacza to kolejne podwyżki i wyższe rachunki za tankowanie" - dodają analitycy. Prognozują oni, że między 28 maja i 3 czerwca ceny benzyny bezołowiowej 98, w zależności od stacji, uplasują się w przedziale 5,40-5,53 zł/l. Dla benzyny 95-oktanowej przewidują, że ceny znajdą się w widełkach 5,09-5,21 zł/l. Podwyżki dla oleju napędowego spowodują natomiast, że to paliwo kosztować będzie między 5,05 i 5,17 zł/l. Za paliwami tradycyjnymi podąży także i autogaz, który kosztować może 2,15-2,23 zł/l. Analitycy przypominają, że w ostatnich dniach wpływ na zachowanie inwestorów na rynku naftowym mają spekulacje na temat możliwego zwiększenia wydobycia przez OPEC. Decyzja w tej sprawie może zapaść na czerwcowym spotkaniu członków kartelu eksporterów, którzy w reakcji na spadek produkcji w Wenezueli i przywrócenie sankcji na Iran są gotowi szybciej zrezygnować z limitów wydobycia. Takiego scenariusza stopniowego odchodzenia od ograniczeń wydobycia nie wyklucza też Rosja, pod warunkiem, że uczestnicy porozumienia dojdą do wniosku, iż rynek się ustabilizował. "Jeśli w czerwcu faktycznie zapadnie decyzja o wcześniejszym zakończeniu porozumienia producentów, to ceny ropy powinny spadać. To daje nadzieję na obniżki cen paliwa na początku wakacji" - informują analitycy z e-petrol.pl.
Autor: ps//dap / Źródło: PAP, TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock