Ministerstwo Przemysłu z siedzibą na Śląsku powstanie. Nie sposób jeszcze przesądzać, czy odpowiedzialność za nie weźmie Koalicja Obywatelska, czy któryś z jej przyszłych koalicjantów - wynika z wypowiedzi przewodniczącego Sejmiku Województwa Śląskiego, nowego posła Koalicji Obywatelskiej, profesora Marka Gzika.
Gzik zastrzegł jednak, że skoro to KO wyszła z propozycją utworzenia Ministerstwa Przemysłu, dość naturalne byłoby, aby ten resort trafił pod opiekę przedstawicieli tego ugrupowania.
Gzik: to dla nas niezwykle ważna kwestia
W poniedziałek rano na regionalnym portalu slazag.pl pojawiło się omówienie fragmentu rozmowy z Markiem Gzikiem, którą na antenie Radia Piekary przeprowadził wcześniej naczelny Slazaga Marcin Zasada. Gzik m.in. odniósł się do pytania, kto w nowym rządzie będzie zajmował się górnictwem. - W tej chwili trwają te rozmowy i myślę, że do ostatecznych ustaleń trzeba troszkę więcej czasu - ocenił.
- To jest dla naszego województwa niezwykle ważna kwestia, więc myślę, że reprezentacja z naszego województwa w takich osobach, jak Borys Budka (pochodzący z regionu szef klubu KO - red.), jak Wojciech Saługa (szef śląskiej Platformy Obywatelskiej – red.), którzy doskonale rozumieją te problemy, zadbają o to, by właściwa i merytoryczna osoba się tym zajmowała. Ale dzisiaj jeszcze tych nazwisk nie ma, nie ma podziału kompetencji czy odpowiedzialności za poszczególne resorty wśród ugrupowań, które wygrały te wybory - zastrzegł.
Odpowiadając na pytanie, komu w podziale nowej koalicji przypadnie resort zajmujący się górnictwem, Gzik zaznaczył, że jednym z priorytetów KO jest utworzenie Ministerstwa Przemysłu, które będzie zajmowało się m.in. górnictwem.
Kto dostanie nowy resort?
- Ministerstwo Przemysłu to swego rodzaju synonim Ministerstwa Gospodarki, ale nie tylko synonim, ale także merytoryka, która za tym idzie, odpowiedzialność i kompetencje. A więc naturalne jest, że górnictwo jest w resorcie gospodarki, który będzie miał nazwę Ministerstwa Przemysłu - wskazał. Dodał, że "będzie ono zlokalizowane tu, w bliskim sąsiedztwie kopalń, firm okołogórniczych, gdzie tutaj, na miejscu, jestem co do tego przekonany, tym ministerstwem będzie kierowała osoba, która doskonale zna problematykę i naszego województwa i górnictwa".
Wobec zastrzeżenia red. Zasady, że ciężko mu wskazać w Platformie Obywatelskiej czy w ogóle w nowej śląskiej reprezentacji w parlamencie osobę, która ma większe i głębsze pojęcie o górnictwie, Gzik przekonywał, że jest kilka takich osób. - Po kolei możemy wymieniać: pan poseł Krzysztof Gadowski, Wojciech Saługa tak samo ma wiele doświadczenia, Borys Budka od dłuższego czasu już bardzo mocno zajmuje się tematem energetyki, a górnictwo i energetyka są ze sobą powiązane - zaznaczył Gzik.
- Minister to jest cały zespół, to jest umiejętność tworzenia zespołu do współpracy. Proszę nie traktować, że minister to ma być osoba absolutnie merytoryczna. Przede wszystkim minister to jest osoba, która potrafi współpracować i słuchać - przekonywał.
"Olbrzymia szansa"
Potwierdził, że Ministerstwo Przemysłu na Śląsku jest pewne. - Zdecydowanie tak. Zresztą dla nas to jest olbrzymia szansa - ocenił. Pytany o lokalizację stwierdził, że jest kilka miast w regionie, które dałyby takiemu ministerstwu dobrą siedzibę.
- Ale proszę zwrócić uwagę, że to działa w dwie strony: to nie jest tylko kwestia, że tu jest ministerstwo i z tym związana cała logistyka, infrastruktura, którą trzeba przygotować, ale takie ministerstwo będzie promieniować z województwa śląskiego na cały kraj. Jesteśmy województwem najbardziej zurbanizowanym, dostarczającym pod względem produkcji najwięcej PKB w naszym państwie - mówił Gzik.
- Tu jest najwięcej zakładów produkujących - to jest największa wartość. Warszawa to są w zasadzie agencje, które odprowadzają podatki. Produkcja jest tutaj, tu jest najwięcej problemów - i tutaj też najlepiej na tych problemach się uczymy - dodał.
Dopytywany, czy odpowiedzialność za nowy resort na pewno weźmie Koalicja Obywatelska, czy też zostanie on oddany któremuś z koalicjantów, nowo wybrany poseł KO powtórzył, że nie chce tego na razie przesądzać. - Ale dość naturalne jest, że skoro wychodzimy z taką propozycją, jak Ministerstwo Przemysłu, z czym identyfikują się nasze ugrupowania partnerskie, aczkolwiek jest to propozycja, która wychodzi od nas, od Donalda Tuska, oczywiście w porozumieniu z liderami w różnych okręgach, to dość naturalne byłoby, aby ten resort trafił pod opiekę przedstawicieli KO - stwierdził Marek Gzik.
Zapowiedź Donalda Tuska
Zapowiedź utworzenia Ministerstwa Przemysłu z siedzibą w woj. śląskim przewodniczący PO Donald Tusk przedstawił w Katowicach w marcu br. Jak wyjaśniał wówczas lider Platformy, decyzje dotyczące Śląska będą zapadały na Śląsku, który może być przemysłowym sercem Polski, i w tym kontekście nie ma powodu, aby był on zarządzany w oddali.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock