Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął dwa postępowania wyjaśniające w związku z podejrzeniem naruszenia konkurencji przy sprzedaży maszyn rolniczych - przekazał w poniedziałek urząd. Jak wyjaśniono, przedsiębiorcy "mogli dzielić między sobą rynek i wymieniać informacje o stosowanych cenach".
"Prezes UOKiK pozyskał informacje o możliwym naruszeniu konkurencji przy sprzedaży maszyn rolniczych na podstawie własnych analiz oraz po przeprowadzonych przeszukaniach. Uzyskane dowody dały podstawę do wszczęcia dwóch postępowań przeciwko łącznie 17 podmiotom" - przekazał UOKiK.
Pierwsze postępowanie dotyczy spółki CNH Industrial Polska, która odpowiada za organizację dystrybucji maszyn rolniczych marek New Holland, Case oraz Steyr na terenie Polski. Postępowanie prowadzone jest również przeciwko siedmiu dealerom. Prezes UOKiK postawił również zarzuty dwóm menadżerom ze spółek CNH Industrial Polska i Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Perkoz, którzy mogli być bezpośrednio odpowiedzialni za podejrzewaną zmowę.
Drugie postępowanie prowadzone jest przeciwko firmie Claas Polska, która zarządza systemem dystrybucji maszyn rolniczych Claas oraz sześciu dealerom tej marki.
Zmowa na rynku maszyn rolniczych?
"Podejrzewamy, że sprzedaż maszyn rolniczych, m.in. ciągników i kombajnów popularnych marek prowadzona była niezgodnie z prawem ochrony konkurencji. Przedsiębiorcy mogli dzielić między sobą rynek i wymieniać informacje o stosowanych cenach. W efekcie ich działań rolnicy mogli zostać pozbawieni możliwości wyboru sprzedawcy oraz zakupów maszyn rolniczych w niższych cenach" - powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie urzędu antymonopolowego.
Według UOKiK w obu sprawach dealerzy mieli przydzielone obszary, na których mogli sprzedawać produkty, a urząd podejrzewa, że niedozwolone ustalenia mogły dotyczyć ograniczenia pasywnej sprzedaży klientom spoza przydzielonego terenu. Chodzi o sytuację, w której rolnik sam zgłosił się do dealera i był odsyłany do sprzedawcy w pobliżu swojego gospodarstwa lub przedstawiano mu mniej korzystną ofertę cenową. Przedsiębiorcy mogli również informować się wzajemnie o cenach oferowanych klientom, m.in. żeby zniechęcić rolników do zakupu u dealera spoza wyznaczonego obszaru.
Jak przypomniał UOKiK, za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.
Redakcja biznesowa tvn24.pl poprosiła spółki CNH Industrial Polska oraz Claas Polska o komentarz w tej sprawie. Do momentu publikacji materiału firmy nie odpowiedziały na nasze pytania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Konektus Photo/Shutterstock