Jak mówił minister na czwartkowej konferencji prasowej, jeszcze 10 lat temu dochody mieszkańców wsi były o 20 proc. niższe niż w miastach, w ubiegłym roku różnica ta zmniejszyła się do ok. 10 proc. Po to, by zrównać te dochody i poprawić sytuację w rolnictwie, trzeba robić to wspólnie z organizacjami rolniczymi i organizacjami przetwórców.
Jakie cele?
Sawicki poinformował o rezultatach prac zespołów, które zostały powołane 11 lutego br. Jest ich 7 i składają się z przedstawicieli organizacji rolniczych, związków przetwórców oraz ministerstwa rolnictwa.Szef resortu rolnictwa zauważył, że 2014 r. był rokiem dialogu i konsultacji z różnymi organizacjami rolniczymi. W tym czasie zostało przyjętych ponad 100 rozporządzeń, które były szeroko konsultowane ze stroną społeczną i branżami. Tylko w ostatnim miesiącu odbyło się ponad 100 spotkań i konsultacji.Ministerstwo w najbliższym okresie ma do wydania ponad 60 rozporządzeń; w pracach legislacyjnych jest także kilka projektów ustaw, dlatego zespoły konsultacyjne będą kontynuować prace przez kolejne tygodnie, a może i miesiące - oświadczył Sawicki. Jego zdaniem zespoły są dobrym ciałem doradczym, a dzięki ich pracy mogą zostać wypracowane lepsze rozwiązania.
Kwoty mleczne
Minister poinformował, że zespół ds. mleczarstwa zaproponował, aby resort, oprócz starań o rozłożenia na raty kar za przekroczenie kwot mlecznych, wnioskował do Komisji Europejskiej o uruchomienie pomocy podobnej do tej, jaką otrzymały kraje bałtyckie, jak również o wprowadzenie refundacji wywozowych. Minister powiedział, że wysłał już stosowne pisma do unijnego komisarza ds. rolnictwa Phila Hogana.Zespół ds. trzody, oprócz unijnych dopłat do przechowywania wieprzowiny oraz do eksportu, chce, aby z unijnej pomocy na modernizację gospodarstw w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020 mogły skorzystać także duże gospodarstwa (do 300 tys. euro) i o zgodę na takie rozwiązanie resort wystąpi do KE.Zespół ds. łowiectwa i bioasekuracji wnioskuje o przyspieszenie prac parlamentarnych nad ustawą o ochronie zdrowia zwierząt. Zdaniem ministra "warto też, by na dłuższą metę rozwiązać kwestie związane z szacowaniem i wypłacaniem szkód łowieckich", a przede wszystkim chodzi o pilnowanie populacji dzikich zwierząt, które żerują na polach.
Ważny dialog
Według Sawickiego, istotną sprawą jest wypracowanie reguł dialogu społecznego. Jak mówił, potrzebny jest jeszcze tydzień na przygotowanie projektu ustawy w tej sprawie, który zostanie zaproponowany sejmowej komisji rolnictwa lub grupie posłów, tak aby przyspieszyć prace legislacyjne. Zespół proponuje, by w przyszłej ustawie określić nie tylko reprezentatywność organizacji rolniczych, ale także sposób finansowania związków i organizacji rolniczych - poinformował minister.Zespół ds. opłacalności produkcji popiera propozycje zawarte w PROW - dotyczy to m.in. zespołowych inwestycji i budowania grup producenckich, ale chce także zmiany relacji między sektorem przetwórczym a sieciami handlowymi, gdyż pozycja handlu jest dominująca. - Będziemy pracować nad takim projektem ustawy - zapowiedział minister.
Co z ziemią?
Zespół ds. obrotu ziemi rekomenduje, by ci, którzy nabyli już grunty, nie traktowali ich jako przedmiot spekulacji, nie odsprzedawali jej i nie mogli stawać do kolejnych przetargów. - Zdarza się, że robią to spółki, ale i osoby fizyczne - podkreślił Sawicki. W jego opinii, ziemia powinna być sprzedawana według jej wartości produkcyjnej, a nie po cenach spekulacyjnych. Dlatego w nowych rozwiązaniach ustawowych (projektach, które są w Sejmie) proponuje się wprowadzenie poprawek, które zdejmą pierwszeństwo zakupu ziemi przez byłych właścicieli. Powinni oni dostać rekompensatę od Skarbu Państwa, a nie ziemię, którą zazwyczaj od razu sprzedają z dużym zyskiem. Kolejny postulat zespołu jest taki, by spółki nie mogły kupować więcej niż 500 ha ziemi i nie mogły stosować wielokrotnego odkupu.Odnosząc się do rolniczych protestów, Sawicki ocenił, że pieniędzy nie znajdzie się na trawnikach czy na blokadach dróg. Problemy rolnictwa można rozwiązać jedynie poprzez dialog i współpracę. Dodał, że wszystkie organizacje mogą uczestniczyć w rozmowach, bo wtedy powstają lepsze rozwiązania, których celem jest poprawa opłacalności produkcji i dochodowości.
Autor: msz//km / Źródło: PAP