- Cyniczni politycy straszą ludzi plotką ws. prywatyzacji Lasów Państwowych. Platformie bardzo trudno się z niej wyplątać, choć nie jest ona prawdziwa - przekonywała premier Ewa Kopacz. I za pomocą barwnego porównania opisała sytuację w jakiej znalazła się PO.
Kopacz spytano na briefingu w Warce o doniesienia Wikileaks z 2009 r. W 2014 roku portal wpolityce.pl opublikował notatkę ówczesnego ambasadora USA w Polsce Viktora Ashe'a. Jak podał portal, amerykański dyplomata w piśmie do swoich zwierzchników napisał, że ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski obiecał mu pozyskanie środków i załatwienie sprawy restytucji mienia pożydowskiego w Polsce. Ashe miał przekazać, że ówczesny premier Donald Tusk „zmusi niepokornych ministrów, m.in. rolnictwa i ochrony środowiska”, aby „dołożyli się do rekompensat” m.in. sprzedając Lasy Państwowe.
Potęga plotki
- Powtórzę to ostatni raz, ale to autentycznie ostatni raz: PO nigdy nie zamierzała prywatyzować Lasów Państwowych. Chcieliśmy wręcz na wyrost umieścić w konstytucji zapis, że Lasy Państwowe, jako dobro ogólnonarodowe, nie podlega prywatyzacji i przekształceniom, co zostało storpedowane przez naszych kolegów z opozycji - konkretnie z PiS; 120 posłów, którzy dziś wykorzystują tę sytuację strasząc Polaków - powiedziała Kopacz. Podkreśliła, że "niestety potęga tej plotki i powtarzanie w kółko tej samej frazy powoduje", że Polacy nieustannie pytają, czy PO chce prywatyzować Lasy Państwowe. Mówiła, że często słyszy, że ludzie nie umieją wskazać, kto te lasy chciałby prywatyzować, ale słyszą właśnie plotki i się niepokoją. - Dam przykład takiej sytuacji (...) - mieszka pan w małej miejscowości - zwróciła się do dziennikarza - poszedłby pan do lekarza z anginą, a w tym czasie widzi pana sąsiadka, która opowiada, że pan nie poszedł po to, by leczyć anginę, tylko chciał pan zmienić płeć - jakby pan się zachował? Bo bardzo jest trudno dziś PO udowadniać, że to, co funkcjonuje w przestrzeni publicznej jest zwykłym kłamstwem" - mówiła Kopacz. Według szefowej rządu, "trudno z tej plotki (na temat lasów) wyplątać się, gdy mamy cynicznych polityków, którzy do celów politycznych tego kłamstwa używają". W piątek premier zapowiedziała, że w poniedziałek do Sejmu trafi projekt ustawy, w którym będzie zapis, że Lasy Państwowe nie będą ani prywatyzowane, ani restrukturyzowane.
NIK krytycznie o Lasach Państwowych:
Autor: tol / Źródło: PAP