W piątek przed godz. 11 rozpoczęło się spotkanie premier Ewy Kopacz z pełnomocnikiem rządu ds. restrukturyzacji górnictwa oraz ministrami skarbu i pracy - poinformowała PAP rzeczniczka rządu Iwona Sulik. Ma ono dotyczyć m.in. programu naprawczego dla Kompanii Węglowej.
Premier zleciła ponadto przygotowanie programu odbudowy Śląska. Chodzi o działania, dzięki którym Śląsk stanie się centrum przemysłu w Polsce.
Jest plan
W środę rząd przyjął program naprawczy dla Kompanii Węglowej. Pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk ocenił, że alternatywą niewdrożenia planu dla Kompanii Węglowej jest niekontrolowana, chaotyczna upadłość spółki. Program wiąże się z wydzieleniem z Kompanii Węglowej nowej spółki celowej, do której trafi dziewięć z 14 kopalń KW. Jedną kupi Węglokoks (Piekary), a pozostałe cztery zostaną zlikwidowane (Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Brzeszcze i Pokój). Premier akcentowała, że z tym planem związana jest nowa propozycja rozwoju przemysłu na Śląsku, która zostanie przedstawiona na początku marca.
Konsolidacja
Kopacz zapowiedziała także, że decyzja o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej i zastąpieniu jej nową spółką doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z górniczym. - Decyzja o naprawie polskiego górnictwa, o naprawie sytuacji w Kompanii Węglowej, tak naprawdę o zlikwidowaniu Kompanii Węglowej, ale zastąpieniu jej nową spółką i przeprowadzenie tego trudnego, ale koniecznego procesu, doprowadzi do konsolidacji przemysłu energetycznego z przemysłem górniczym - mówiła Kopacz na środowej konferencji prasowej. - W tym cały problem, żeby łączyć zdrową, wydolną energetykę ze zdrowym organizmem, jakim będą rentowne kopalnie. Dlatego też ten program będzie poprzedzony - przed negocjacjami - informacją ministra skarbu na temat konsolidacji przemysłu energetycznego - dodała.
Sulik tłumaczyła w piątek w telewizji publicznej, że gdyby nie było programu naprawczego, to wydatki z budżetu państwa, o ile byłyby możliwe, wynosiłyby od 10 do 25 mld zł. - Bo przecież Unia Europejska w każdej chwili mogłaby zakwestionować tę pomoc jako nieuzasadnioną - mówiła.
W piątek miało dojść do spotkania Kowalczyka z przedstawicielami wszystkich związków zawodowych w KW, jednak w czwartek związkowcy zdecydowali, że nie pojadą na spotkanie do Warszawy. Zapowiedzieli, że w poniedziałek w regionie śląsko-dąbrowskim ma rozpocząć się akcja protestacyjno-strajkowa związana m.in. z rządowym planem dla KW. Protest mają poprzedzić masówki w kopalniach w piątek.
Autor: msz / Źródło: PAP