Od sierpnia miały wejść w życie duże zmiany w Kodeksie pracy. Projekt nowelizacji, który reguluje między innymi zasady pracy zdalnej, ma na celu wdrożenie dwóch dyrektyw. Polska nie dotrzymała jednak terminów na wdrożenie unijnych przepisów.
Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Większość ze zmian w Kodeksie pracy ma na celu wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw. Chodzi o dyrektywę w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej i o tzw. dyrektywę rodzicielską.
Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu dołączonym do projektu ustawy, państwa członkowskie są zobowiązane do wdrożenia dyrektyw odpowiednio do 1 i 2 sierpnia 2022 roku. Polska nie dotrzymała jednak tych terminów.
Choć projekt ustawy, autorstwa MRiPS, w tej sprawie pojawił się na stronach Rządowego Centrum Legislacji już w lutym br., to nadal nie zakończyły się prace nad przepisami. Pod koniec maja br. minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg informowała, że Rada Ministrów przyjęła projekt.
Pierwotnie nowelizacja Kodeksu pracy miała wejść w życie 1 sierpnia 2022 roku. Tak się jednak nie stało.
Zmiany w Kodeksie pracy
Projekt nowelizacji Kodeksu pracy ma na stałe wprowadzić pracę zdalną do porządku prawnego. Według propozycji pracodawca, co do zasady, nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej m.in. rodzicom, którzy wychowują dziecko do 4. roku życia, rodzicom i opiekunom, którzy opiekują się osobą z niepełnosprawnością w rodzinie i kobietom w ciąży.
Zmiany w przepisach mają też dotyczyć umów na okres próbny, a pracownik, który wykonywał pracę co najmniej pół roku (w tym na podstawie umowy na okres próbny) będzie miał prawo do wystąpienia o formę zatrudnienia z bardziej przewidywalnymi lub bezpieczniejszymi warunkami pracy. Pracodawca będzie miał miesiąc na pisemną odpowiedź wraz z uzasadnieniem.
Zgodnie z projektem urlop rodzicielski będzie dłuższy. Obecnie to 32 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka i 34 tygodnie w przypadku ciąży mnogiej. Po zmianach ma to być odpowiednio 41 i 43 tygodnie. Każdy z rodziców będzie miał również gwarancję 9 tygodni urlopu, których nie będzie mógł przenieść na drugiego rodzica. Urlopu rodzicielskiego nie trzeba będzie wykorzystywać od razu, tylko maksymalnie w pięciu częściach do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy szósty rok życia.
Projekt przewiduje także zmiany w urlopach ojcowskich. Obecnie ojcowie mogą wykorzystać dwutygodniowy urlop do 24. miesiąca życia dziecka. Po zmianach urlop ma przysługiwać do 12. miesiąca życia dziecka. Zgodnie z prawem urlop ten musi być wykorzystywany w okresie narodzin dziecka i wyraźnie wiązać się z tym wydarzeniem.
Dyrektywa wprowadza również dodatkowe urlopy, których w Polsce do tej pory nie było. Do porządku prawnego ma wejść urlop opiekuńczy. To pięć dni w roku kalendarzowym bezpłatnego urlopu udzielanego na wniosek pracownika, który musi zapewnić osobistą opiekę dziecku, ale też innemu członkowi rodziny np. starszym rodzicom czy małżonkowi, wymagającemu znacznej opieki lub znacznego wsparcia z poważnych względów medycznych.
Inna zmiana przewiduje zwiększenie wysokości zasiłku macierzyńskiego za cały okres urlopu rodzicielskiego i ustalenie go na poziomie 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku.
Projekt nowelizacji Kodeksu pracy zawiera też przepisy pozwalające pracodawcom na wprowadzenie kontroli trzeźwości pracowników i kontroli na obecność w ich organizmach środków działających podobnie do alkoholu. Pracodawca będzie mógł wprowadzić takie kontrole, jeżeli będzie to niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników lub innych osób lub ochrony mienia.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock