Nowa ustawa ubezpieczeniowa, która czeka na podpis prezydenta, wprowadza szereg zmian na rynku ubezpieczeniowym. Zwiększa m.in. uprawnienia nadzorcze Komisji Nadzoru Finansowego wobec firm ubezpieczeniowych.
Jak wyjaśnia dyrektor departamentu licencji ubezpieczeniowych KNF Paweł Sawicki, uprawnienia komisji wobec towarzystwa ubezpieczeniowych dziś dotyczą trzech sfer. Pierwsza to tzw. nadzór zza biurka (off-site), czyli analiza sprawozdań, badanie pokrycia wymogów kapitałowych. Druga to nadzór na miejscu czyli inspekcje (on-site). Trzecią sferą nadzoru jest natomiast autoryzacja, czyli wydawanie decyzji administracyjnych. Nowa ustawa o działalności ubezpieczeniowej wprowadza pewne zmiany w każdej z tych sfer - wskazuje Sawicki.
Konieczna akceptacja
Najmniej zmienia się w obszarze autoryzacji. W myśl dotychczasowych przepisów KNF wydawała zgodę na powołanie dwóch członków zarządu firmy ubezpieczeniowej - prezesa i członka zarządu. Nowa ustawa precyzuje, że drugim członkiem zarządu, który będzie musiał uzyskać akceptację komisji, będzie członek zarządu odpowiedzialny za zarządzanie ryzykiem. Dodatkowym nowym wymogiem jest obowiązek posługiwania się językiem polskim przez dwóch członków zarządu, w tym prezesa, przy czym tym drugim członkiem znającym język polski musi być – w myśl nowych przepisów - właśnie osoba odpowiedzialna za zarządzanie ryzykiem. Ustawa daje też KNF nowe uprawnienie autoryzacji ex post (po powołaniu) pozostałych członków zarządu firmy ubezpieczeniowej. - Uzyskujemy narzędzie, które w razie konieczności pozwoli stwierdzić, że ktoś nie jest odpowiedni na określonym stanowisku - mówi dyr. Sawicki. Podobne uprawnienie dotyczyć ma też osoby nadzorującej tzw. funkcje kluczowe w towarzystwie ubezpieczeniowym (np. osoby odpowiedzialne za zarządzanie ryzykiem, aktuariusze, audytorzy wewnętrzni). Sawicki zapewnia, że nowy instrument nie będzie nadużywany. - Raczej w razie potrzeby będziemy starali się wyjaśniać wątpliwości z zainteresowanymi - zaznacza przedstawiciel KNF. W obszarze nadzoru zza biurka zmienia się podstawa oceny wypełniania przez firmy ubezpieczeniowe norm kapitałowych. Dotąd normy te określał tzw. margines wypłacalności. Teraz, w myśl unijnej dyrektywy Solvency II, będzie to tzw. SCR, czyli kapitałowy wymóg wypłacalności.
Tylko 18 procent
Jak tłumaczy dyr. Sawicki, dotychczasowy margines wypłacalności polegał w uproszczeniu, dla zakładów ubezpieczeń majątkowych, na obowiązku posiadania środków własnych w wysokości 18 proc. odpisu przypisu składki. - Gdy towarzystwo zebrało 100 milionów, musiało posiadać 18 mln nadwyżki aktywów nad zobowiązaniami - zaznacza. W przypadku SCR ten wymóg kapitałowy będzie bardziej złożony. - Każdy rodzaj ryzyka będzie wyceniany oddzielne, w oparciu o koncepcję value at risk - mówi przedstawiciel KNF. Dodatkowo wymóg kapitałowy będzie można obliczać według procedury standardowej albo według własnego modelu wewnętrznego. - Ktoś może powiedzieć, że metoda standardowa SCR nie jest odpowiednia dla jego produktów i chce zastosować własny, wewnętrzny model obliczania wymogu kapitałowego - mówi Sawicki. - Jednak by obliczać wymóg kapitałowy według modelu wewnętrznego, trzeba będzie uzyskać zgodę KNF i to jest całkowicie nowe rozwiązanie - dodaje. Z kolei w sferze inspekcji nowym, wprowadzanym przez ustawę uprawnieniem KNF będą tzw. wizyty nadzorcze. Od dotychczasowych inspekcji różnić się będą tym, że będą mniej sformalizowane i krótsze. - Celem wizyty nadzorczej będzie zbadanie jakiegoś indywidualnego zagadnienia - podkreśla Sawicki. Takim zagadnieniem, dodaje, może być np. model wewnętrzny obliczania wymogu kapitałowego.
Firmy zagraniczne
Ustawa daje też komisji prawo podejmowania działań wobec oddziałów zagranicznych zakładów ubezpieczeń, których KNF nie mogła dotąd kontrolować. - Będziemy mogli przeprowadzać działania inspekcyjne, ale poza sferą finansową - mówi dyr. Sawicki. - Czyli będziemy mogli badać np. terminowość i jakość likwidacji szkód, rzetelność wycen kosztów naprawy samochodu przedstawianych klientom itp. - dodaje. Dotąd kontrole w oddziałach mogły przeprowadzać tylko organy nadzorcze państwa macierzystego, na wniosek KNF. Ta współpraca, przyznaje Sawicki, nie zawsze była najlepsza. - Zwykle jak występowaliśmy o taką kontrolę, zaalarmowani sygnałami klientów, oni odpowiadali nam po kilku miesiącach, że w polskim oddziale jest wszystko dobrze - mówi. Jeśli chodzi o sferę "nadzór zza biurka", KNF zyskuje, w myśl nowej ustawy, nowe narzędzie w postaci prawa wydawania rekomendacji dla podmiotów nadzorowanych. Nie będą one prawem, ale zbiorem podejść organu nadzoru do określonego problemu. - To instrument, który ma pokazywać, jak firmy ubezpieczeniowe mają postępować. Będziemy je wydawać po to, by nie trzeba było karać tych podmiotów - mówi Sawicki.
Co z polisolokatami?
Celem tych rekomendacji będzie m.in. nakierowanie działalności firm ubezpieczeniowych na dbałość o zadowolenie klienta, a nie tylko zwiększanie sprzedaży. Sprzedaży niektórych produktów, choć nie będzie zakazana, będzie obwarowana określonymi warunkami. - Sprzedać można wszystko, ale czy zaoferowanie parze 69-latków, którzy przyszli do banku założyć lokatę, tak zwanej uefki, potocznie polisolokaty na 15 lat jest dobrym rozwiązaniem? - pyta dyr. Sawicki. - Chodzi o to, żeby na rynku były czytelne zasady - dodaje. Właśnie w odniesieniu do polisolokat ustawa uwzględnia zasady, zawarte już w wytycznych KNF z 2014 roku. Chodzi o obowiązek rozbicia prowizji dla sprzedawców takich produktów na 5 lat. - Celem tego zapisu jest premiowanie pośredników za utrzymywanie długoterminowych relacji z klientami. By nie stosowali zasady: po nas choćby potop - mówi Sawicki. Ustawa pozwoli też na stosowanie środków nadzorczych, gdy potrzebne będzie ograniczenie ryzyka w działalności zakładu ubezpieczeń; poprawa i wzmocnienie systemu zarządzania zakładu lub usunięcie nieprawidłowości stwierdzonych w procesie nadzoru. Dotąd, zaznacza dyr. Sawicki, zalecenie można było wydać, gdy zakład ubezpieczeniowy działał niezgodnie z prawem lub groziła mu upadłość, albo gdy naruszał interes ubezpieczanych. - Organ nadzoru w nowej ustawie będzie mógł zatem wydawać zalecenia w znacznie szerszym zakresie - dodaje przedstawiciel KNF. Ustawa ubezpieczeniowa została uchwalona przez Sejm w końcu września. Senat nie wniósł do niej poprawek. Wprowadza ona rozwiązania mające chronić konsumentów m.in. przed nadużyciami przy sprzedaży polisolokat i ubezpieczeń grupowych. Większość przepisów ustawy ma wejść w życie od 1 stycznia 2016 r.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24