Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.
Maciej Świrski we wtorek przed południem zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym poinformował o swojej decyzji. "Z powodu nieuiszczenia, pomimo upomnienia, przez spółkę Eurozet Radio kary pieniężnej w wysokości 476 000 zł poleciłem windykację od dłużnika należności niepodatkowych dla Skarbu Państwa" - napisał szef KRRiT.
Jak dodał, "kara została wymierzona za propagowanie w roku 2022 oczywistej dezinformacji, jakoby polskie służby utraciły zaufanie służb USA i dlatego Amerykanie przemycali bez wiedzy polskich służb przez terytorium Polski prezydenta Zelenskiego w jego podróży do Stanów Zjednoczonych".
Kolejna taka decyzja szefa KRRiT
Szef KRRiT w ostatnich tygodniach podobną decyzję podjął wobec spółki TVN S.A.
Na początku marca przewodniczący KRRiT Maciej Świrski zarzucił spółce TVN S.A. naruszenie art. 18 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji poprzez emisję reportażu "Franciszkańska 3" i w związku z tym podjął decyzję o nałożeniu sankcji pieniężnej w wysokości 550 tys. zł. W uzasadnieniu zarzucił redakcji między innymi brak obiektywizmu i "narrację dopasowaną do postawionej wcześniej tezy".
16 kwietnia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o wpłynięciu na jej konto 550 tys. zł wyegzekwowanych od TVN przez urząd skarbowy. Ściągnięcie pieniędzy nastąpiło pomimo złożenia przez stację odwołania od decyzji przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego z 6 marca o nałożeniu kary, o czym poinformowała publicznie 12 kwietnia.
Szef KRRiT podjął również ostatnio decyzję o "przekazaniu do windykacji przez Urząd Skarbowy należności budżetowej w postaci kary" w wysokości 88 tys. zł od radia TOK FM. Świrski nałożył grzywnę na TOK FM pod koniec stycznia za treść pięciu audycji, uzasadniając, że pojawiły się tam "m.in. sformułowania znieważające, poniżające i naruszające godność najważniejszych osób w państwie, w tym Prezydenta Rzeczypospolitej".
Sprzeciw wobec działań Macieja Świrskiego
Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się kolejne organizacje. Świrski został powołany na stanowisko przewodniczącego KRRiT przez Sejm 15 września 2022 roku, czyli w trakcie poprzedniej kadencji parlamentu.
Czytaj także: "Fundamentalista ideologiczny", "wykracza poza kompetencje". Byli członkowie KRRiT o decyzjach Świrskiego
"Ostatnie decyzje i wypowiedzi Macieja Świrskiego, wymierzone w redakcje TOK FM i TVN24 jako niezależnych nadawców komercyjnych wpisują się w długotrwałą i konsekwentną działalność Przewodniczącego KRRiT, która godzi w wolność słowa, demokratyczny porządek państwa prawa, ogranicza prawo obywateli do informacji oraz stanowi zagrożenie dla prowadzenia działalności niezależnych nadawców" - przekazała Rada Polskich Mediów w ubiegłotygodniowej uchwale w sprawie działań przewodniczącego KRRiT.
Rada Polskich Mediów przypomniała, że szef KRRIT sam zadecydował o wysokości i egzekucji kar wobec niezależnych redakcji, nie zważając na trwające wówczas postępowania odwoławcze, co stanowi jawne naruszenie prawa. "Z takimi szykanami mogą spotkać się w przyszłości wszystkie niezależnie działające redakcje" - dodano.
Oświadczenie opublikowała również Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, która napisała, że "nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie".
Apel o zmiany w przepisach
Z kolei prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska zwróciła się do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka "z wnioskiem o wystąpienie generalne do Sejmu RP, polegające na skłonieniu do debaty o ustawowych zmianach, które odbiorą nadmierną władzę przewodniczącemu KRRiT, a z tego organu uczynią ciało naprawdę kolegialne".
Zdaniem Mirowskiej działania obecnego przewodniczącego KRRiT spowalniają proces przywracania w Polsce praworządności oraz standardów demokratycznych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kalbar/PAP