Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zainaugurował we wtorek w Lubiczu koło Torunia funkcjonowanie automatycznego systemu płatności AmberGo za przejazd północnym odcinkiem autostrady A1 z Torunia do Gdańska. Do tego celu wykorzystywana jest specjalna aplikacja, ale nadal można też płacić w tradycyjny sposób.
- Nasza dobra współpraca, trwająca od roku w sprawie wprowadzenia innowacyjnego systemu poboru opłat, zmniejszy albo wyeliminuje zatory na punktach poboru autostrady A1. Ta dobra współpraca z firmą GTC, z jej zarządem przyniosła efekty. W ubiegłym roku z inicjatywy Ministerstwa Infrastruktury podjęliśmy współpracę z firmą GTC, podpisaliśmy z firmą GTC aneks do umowy koncesyjnej, którego celem był pilotaż poboru opłat systemu videtollingu (usługa polega na automatycznym rozpoznawaniu tablic rejestracyjnych pojazdów - red.) - powiedział Adamczyk.
Minister infrastruktury podkreślił, że kierowca dojeżdżający do punktu poboru opłat będzie mógł skorzystać z aplikacji, którą można pobrać z ze strony internetowej koncesjonariusza autostrady - firmy GTC.
Jak to działa?
Aby skorzystać z uproszczonej płatności za przejazd, wystarczy pobrać na telefon aplikację Autopay i podczas rejestracji podać markę i numer rejestracyjny samochodu oraz powiązać konto z kartą płatniczą. Podczas przejazdu przez bramki wjazdowe system zidentyfikuje numer rejestracyjny pojazdu, kolor sygnalizacji świetlnej zmieni się z czerwonego na zielony i automatycznie podniesie się szlaban. Opłata za przejazd zostanie pobrana z karty płatniczej. Podczas przejazdu przez bramki aplikacja nie musi być aktywna (włączona). Dla komfortu i bezpieczeństwa kierowców zastosowano odpowiednie oznakowanie dla wszystkich bramek. Dodatkowo na każdym z placów poboru opłat będzie uruchomiona bramka wyłącznie dla użytkowników AmberGO, na której nie będzie możliwości zapłacenia za przejazd metodą tradycyjną (gotówka/karta). Pilotaż nowego rozwiązania został uruchomiony w ubiegłoroczne wakacje. Mogli z niego skorzystać kierowcy pojazdów osobowych do 3,5 t, z polskimi numerami rejestracyjnymi, podróżujący najdłuższym odcinkiem autostrady A1 od Rusocina do Nowej Wsi w obu kierunkach.
Trzy razy więcej aut
Przepustowość bramek dzięki automatycznej metodzie płatności może być nawet trzykrotnie większa od tej w systemie tradycyjnym. - Efektem tego będzie, że trzykrotnie więcej samochodów przejedzie przez punkt poboru opłat. Dotąd było to 200 samochodów na godzinę, a za przyczyną videotollingu - 600 samochodów na godzinę. Chcemy, aby ruch na autostradzie, zwłaszcza wzmożony ruch weekendowy, nie powodował zatorów, nie powodował utrudnień, nie burzył przyjemnie rozpoczętej podróży na urlop nad morze albo nie burzył miłych wrażeń z urlopu z powodu czekania w wielogodzinnych kolejkach - mówił Adamczyk.
Nad bramkami zostały umieszczone oznaczenia informujące, na których z nich można płacić przy wykorzystaniu aplikacji AmberGO. Na każdym punkcie poboru opłat jest jedna bramka przeznaczona wyłącznie dla systemu AmberGo.
Północny odcinek autostrady A1 (AmberOne) od Torunia (Czerniewice) do Gdańska (Rusocin) liczy 152 km.
Plany na przyszłość
Minister wyraził nadzieję, że ten system zostanie w przyszłym roku wprowadzony na punktach poboru opłat odcinków autostrad zarządzanych przez państwo, na punktach poboru opłat na A4 i A2.
- Za kilka - kilkanaście dni, mam nadzieję, będziemy mogli poinformować o videototllingu na innych z koncesjonowanych odcinków autostrad. Już za parę dni - mam nadzieję - do zobaczenia na południu naszego kraju, myślę, że wystarczając dużo powiedziałem jeśli chodzi o lokalizację - dodał.
- Pragnę również poinformować, że w związku z przewidywaną możliwością wystąpienia zatorów na punktach poboru opłat mimo systemu videotollingu, od piątku do niedzieli utrzymujemy zasadę podnoszenia zapór na punktach poboru opłat, jeżeli czas oczekiwania na płatność wynosi dłużej aniżeli 25 minut. Od piątku od godziny 16 do niedzieli do godziny 22 będzie obowiązywała ta zasada. To, co kiedyś postulował pan premier Mateusz Morawiecki, mówiąc o tym, że musimy wprowadzić na polskich autostradach system, który umożliwi kierowcom bezproblemowe pokonanie punktów poboru opłat, to wprowadzamy w życie - wskazał minister.
Adamczyk zaprzeczył, jakoby na różnych odcinkach dróg miał obowiązywać inny system poboru opłat. - Pragniemy, aby na każdym z odcinków autostrad - mam nadzieję na współpracę z koncesjonariuszami na A2 - będzie docelowo system videotollingu. Na pewno będzie on na odcinkach zarządzanych przez państwo - mówił.
Autor: tol / Źródło: PAP