Aktualny tydzień sierpnia, skrócony wtorkowym Świętem Wojska Polskiego, upłynie pod znakiem odczytów makro z Polski i ze świata. Główny Urząd Statystyczny poda szczegóły inflacji za lipiec i szacunek PKB za drugi kwartał. Z obszaru polityki pieniężnej uwagę w kolejnych dniach zwrócą decyzje banków centralnych Nowej Zelandii i Norwegii.
W poniedziałek o godz. 10.00 GUS poda szczegóły odczytu inflacji za lipiec. Według wstępnych danych wskaźnik CPI w Polsce w poprzednim miesiącu obniżył się do 10,8 proc. z 11,5 proc., bardziej niż wskazywał konsensus, przy spadku cen mdm o 0,2 proc.
Odbicie cen ropy wskazuje na ryzyko w górę dla inflacji
- Podobnie jak poprzednio za spadek CPI odpowiadały głównie czynniki niebazowe (...). Odczyt był zgodny z naszymi oczekiwaniami i uważamy, że nadal możliwy jest jednocyfrowy odczyt za sierpień. Jednocześnie ostatnie odbicie cen ropy wskazuje na ryzyko w górę dla inflacji, przez co może ona utrzymać się na dwucyfrowych poziomach miesiąc dłużej (czyli również w VIII - PAP). Będziemy więc monitorować tygodniowe ceny paliw przed sierpniowym odczytem, żeby ocenić skalę materializacji tego ryzyka - wskazali w zapowiedzi tygodnia ekonomiści Goldman Sachs.
Jak wskazują w raporcie tygodniowym ekonomiści Banku Santander, "(...) szczegółowa struktura wskaże, co stało za niższą inflacją bazową (szacujemy 10,6 proc. rdr wobec 11,1 proc. w czerwcu). Niższy CPI za lipiec zwiększył prawdopodobieństwo spadku inflacji do poziomu jednocyfrowego już w sierpniu. Z drugiej strony ostatnie wzrosty cen ropy i paliw ograniczają to ryzyko".
Oficjalne wyliczenie inflacji bazowej przedstawi w środę Narodowy Bank Polski.
W poniedziałek NBP opublikuje z kolei szacunek salda rachunku obrotów bieżących za czerwiec. Według konsensusu PAP Biznes, bilans C/A był w czerwcu dodatni i wyniósł 1.520,0 mln euro. Zdaniem ankietowanych eksport w czerwcu wzrósł o 4,3 proc. rdr, a import spadł o 3,8 proc. rdr.
Dalsze hamowanie konsumpcji prywatnej
Kluczowym odczytem makro może okazać się środowy szybki szacunek produktu krajowego brutto za II kw. 2023 r. Według konsensusu PAP Biznes, PKB Polski w ub. kwartale PKB spadł 0,2 proc. rdr wobec -0,3 proc. w I kw. Według prognoz inwestycje mają wzrosnąć o 3,8 proc. rdr (5,5 proc. w I kw.), a konsumpcja krajowa i popyt krajowy odnotowały spadki o 3,0 i 2,7 proc. (-1,6 proc. i -5,2 proc. w I kw.).
"Szczegółowe rozbicie PKB będzie opublikowane dopiero pod koniec miesiąca, ale zakładamy dalsze hamowanie konsumpcji prywatnej, inwestycji i redukcję zapasów przy poprawie eksportu netto. Dane o PKB powinny naszym zdaniem potwierdzić, że gospodarka znajduje się w pobliżu dołka cyklu koniunkturalnego. Kolejne kwartały powinny przynieść stopniowe ożywienie, wiedzione spadającą inflacją i odbiciem realnych dochodów do dyspozycji, ale też widzimy ryzyko w dół dla naszej prognozy PKB na cały rok na poziomie 1 proc. rdr, a także 3,3 proc. w 2024 r." - oceniają ekonomiści Banku Santander.
Dane z USA: kolejne podwyżki stóp mogą być zasadne
Amerykańska Rezerwa Federalna opublikuje zapis przebiegu dyskusji z posiedzenia z końca lipca, na którym jednogłośnie zdecydowano o podwyżce głównej stopy procentowej o 25 pb. do 5,25-5,50 proc. To najwyższy poziom stóp w USA od 22 lat.
Według oficjalnej komunikacji Fed, na kolejnym wrześniowym spotkaniu bankierów możliwe są zarówno dalsze podwyżki stóp, jak i pauza w cyklu zacieśniania polityki, a wszystko zależeć ma od całokształtu napływających danych. Wybrzmiało w tym kontekście pozostawienie w komunikacie sformułowania, że "kolejne podwyżki stóp mogą być zasadne".
"Minutes z lipcowego posiedzenia FOMC będą odzwierciedlać jastrzębie nastroje - Fed obawia się sygnalizowania, że szczyt stóp procentowych jest blisko, żeby nie budować oczekiwań na obniżki stóp w 2024 r., co spowodowałoby mocny spadek rentowności Treasuries, a w konsekwencji utrudniłoby walkę o przywrócenie inflacji do celu. To powiedziawszy, ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Fed sugerują, że niektórzy jego członkowie uważają, że podjęte do tej pory decyzje są wystarczające, a ostatnie dane o inflacji prawdopodobnie skłonią kolejnych bankierów do myślenia w tym kierunku. Kolejnym istotnym wydarzeniem dla Fed będzie coroczne sympozjum w Jackson Hole w dn. 24-26 sierpnia, gdzie można oczekiwać kolejnych wskazówek ze strony prezesa Powella co do potencjalnej ścieżki dla stóp procentowych w krótkim terminie" - oceniają w zapowiedzi tygodnia ekonomiści ING.
M. Hewson, główny analityk rynkowy CMC Markets UK, wskazuje, że ostatnie komentarze ze strony niektórych przedstawicieli Fed sygnalizują rosnący rozdźwięk między obozem, który opowiada się za dłuższą pauzą w cyklu, a frakcją optującą za dalszymi podwyżkami stóp.
"Interesujące będzie to, czy ten podział znajdzie uwypuklenie w minutes, skoro miało to już ostatnio miejsce publicznie" - dodał.
Z obszaru polityki pieniężnej uwagę w kolejnych dniach zwrócą decyzje banków centralnych Nowej Zelandii (środa) i Norwegii (czwartek).
Czy Bank Anglii będzie zmuszony do kolejnej podwyżki stóp we wrześniu?
Z kolei istotne dla Banku Anglii dane - inflacja za lipiec - napłyną w środę. Rynek oczekuje spadku CPI w Wlk. Brytanii do 6,8 proc. z 7,9 proc., a w ujęciu bazowym do 6,8 proc. z 6,9 proc.
"Czy Bank Anglii będzie zmuszony do kolejnej podwyżki stóp we wrześniu? Wiele będzie zależeć od najbliższych danych CPI za lipiec oraz za sierpień. Kilkoro bankierów komunikuje, że stopy procentowe są na tyle wystarczająco restrykcyjne, że można byłoby zaprzestać ich dalszych podwyżek bez względu na to, co wycenia rynek. Nie oznacza to jednak, że powinno się zacząć wyceniać obniżki stóp, biorąc pod uwagę obecne poziomy inflacji, choć mocny zjazd CPI w czerwcu do 7,9 proc. z 8,7 proc. daje nadzieję, że dane za lipiec również pokażą solidny spadek (...)" - ocenia M. Hewson z CMC.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: r.classen/Shutterstock