Tankowiec z Rosji przypłynął do Gdańska. Port wyjaśnia

Aneta Urbanowicz z działu komunikacji w Porcie Gdańsk przekazała, że tankowiec Lugatti wpłynął na redę portu w poniedziałek o godzinie 20.15. - Jednostka służy do przewozu paliw. Ostatni port, z którego wypłynął, to rosyjska Ust-Ługa - wyjaśniła. O sprawie jako pierwszy napisał portal "Dziennika Bałtyckiego".

Co ważne, statek Luggati nie wchodzi do Portu Gdańsk. Z informacji przekazanych przez przedstawicielkę portu wynika, że "statek przypłynął na redę portu, w celu zabunkrowania (zatankowania paliwa do dalszej żeglugi morskiej)". - Firma świadcząca usługi bunkrowania, aktualnie bunkruje go z barki na redzie - dodała.

Według zapewnień statek nie narusza sankcji nałożonych na Rosję. - Jednostka pływa pod liberyjską banderą. Płynie do Chin - poinformowała Urbanowicz. - Dodatkowe procedury dotyczą statków przewożących towary objęte sankcjami i statków zarejestrowanych pod rosyjską banderą, mają one zakaz wejścia do portów UE. Nie dotyczy to tego konkretnego przypadku - wtóruje Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni.

Portal "Dziennika Bałtyckiego" zwracał uwagę, że tankowiec początkowo nie był widoczny na internetowym spisie spodziewanych statków na stronie Urzędu Morskiego w Gdyni.

Statek został zarejestrowany "zgodnie z obowiązującą procedurą awizacji. Informacje ogólnodostępne, widoczne na stronie internetowej nie są jeden do jeden tym, co widzą nasze służby w swoich systemach w czasie rzeczywistym. Rozpoczęcie awizacji nie powoduje automatycznie pojawienia się jej w przestrzeni ogólnodostępnej" - poinformowała tvn24.pl przedstawicielka Urzędu Morskiego w Gdyni. Jak dodała, "awizacji, zgodnie z obowiązującymi procedurami, dokonał agent statku OKTAN ENERGY & V/L SERVICE SP. Z O.O.".