Jesteśmy w bardzo wzrostowej fazie, jeśli chodzi o branżę gamingową - powiedział dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki podczas warszawskiego Game Jam Square, czyli imprezie polegającej na tworzeniu gier komputerowych na wybrany temat.
- Można powiedzieć, że Dolina Krzemowa nie dlatego jest słynną amerykańską Doliną Krzemową, że jest tam krzem, tylko dlatego, że są tam wspaniałe talenty - powiedział Morawiecki. - I my mamy tutaj za mną właśnie takie talenty - ocenił wskazując trwające za jego plecami zmagania programistów. - Jestem pełen podziwu dla tego, co kreatywne zespoły potrafią tutaj wymyślić - ocenił.
Wsparcie od rządu
Premier przypomniał, że to kolejne jego spotkanie z branżą gamingową. Zanim spotkał się z dziennikarzami, przyglądał się pracy zespołów, udzielił też wywiadu jednemu z jutuberów. - To co widziałem na tych ekranach, to co ludzie wymyślają, w jaki sposób przetwarzają tę rzeczywistość, żeby przybliżyć nam problemy i pokazać, w jaki sposób można je rozwiązywać, to jest właśnie gaming w pełnej swojej krasie - wyjaśnił. - Staramy się, jako rząd wspierać na różne możliwe sposoby - począwszy od tworzenia odpowiednich programów na uniwersytetach, a skończywszy na bezpośrednim wsparciu oraz na promocji tego typu zagadnień, jak różne hakatony, czy imprezy gamingowe, e-sportowe, albo takie game jamy, jak to które tutaj widzimy - zapewnił szef polskiego rządu. Jego zdaniem "to wspaniały sposób na promocję Polski, promocję polskiej kultury, promocję wspaniałej polskiej historii". - Cieszę się, że wszyscy ci, którzy tworzą te gry pamiętają o promocji Polski, bo rzeczywiście mamy tak wspaniałą i historię, i rzeczywistość naszą dzisiaj, i przyszłość - ta innowacyjna przyszłość - że jest co promować - przekonywał
Przegonić Zachód
Premier przyznał, że sam już nie gra w żadną z gier, choć wcześniej to robił, "ale to było dawno temu". Powiedział też, że docenia interdyscyplinarność układających gry zespołów, składających się z muzyków, scenarzystów, ludzi, którzy znają polską i zagraniczną literaturę, historię, ale także oczywiście nauki ścisłe - matematykę, fizykę, czy astronomię i interesują się tym wszystkim. - Łącząc ze sobą tych wiele dziedzin, tworzymy nieprawdopodobną wartość dodaną. To, że mamy tutaj taką małą Dolinę Krzemową nawet w Warszawie dzisiaj, na torze na Służewcu, to jest wielka sprawa, że polskie zespoły kreatywne, polskie zespoły gamingowe, że cała ta branża tak rośnie - mówił dziennikarzom na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu, gdzie odbywa się impreza. - W czym my mamy przegonić Zachód - w czym możemy dogonić, a nawet przegonić Zachód - jeśli nie właśnie w takiej branży, branży gamingowej, e-sportowej, która łączy ze sobą w przepiękny sposób sport z relaksem, rozrywkę z kulturą, ale również Polskę za zagranicą - podkreślał Morawiecki. Premier dziękował tym generalnie młodym ludziom, pasjonatom gier komputerowych, za to, że "budują kreatywną branżę przyszłości". - To jest też po to, żeby Polacy tutaj mogli więcej zarabiać, żeby sprzedając myśl ludzką, tworzyli coś dobrego, coś wartościowego (...), tworząc coś dobrego dla ludzi, jednocześnie też tworzyli dla siebie jak najlepsze miejsce do pracy i do życia - stwierdził premier podczas briefingu w trakcie warszawskiego Game Jam Square. Zespoły mają 40 godzin non stop na pracę nad stworzeniem swojej gry komputerowej. W zespołach nie może być więcej niż sześć osób, cały niezbędny do pracy sprzęt przywieźli sami. Ich współzawodnictwo zaczęło się w piątek o godzinie 18.00 i zakończy o godzinie 10.00 w niedzielę. Łączna pula nagród w konkursie to 250 tysięcy złotych.
Autor: tol / Źródło: PAP