Drobne usługi opodatkujemy dopiero w zeznaniu rocznym - podaje czwartkowa "Rzeczpospolita" za wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów. Z tego udogodnienia skorzystają na przykład drobni rzemieślnicy, osoby handlujące własnymi wyrobami, dorabiający pracownicy czy korepetytorzy.
Są pierwsze wątpliwości dotyczące jednego z rozwiązań obowiązującej od 30 kwietnia Konstytucji Biznesu - jednej ze sztandarowych reform rządu Mateusza Morawieckiego. Chodzi o działalność nierejestrową, czyli możliwość dorabiania bez konieczności zakładania firmy. Fiskus rozwiewa je jednak na korzyść podatnika - czytamy w artykule "Rz". Jak informuje gazeta, chodzi o rozliczenie osób, które zarabiają mniej niż 1050 zł miesięcznie. Z nowych przepisów wynika, że nawet jeśli spełniają definicję przedsiębiorcy (działają w sposób zorganizowany, ciągły i w celach zarobkowych), nie muszą rejestrować działalności gospodarczej ani płacić ZUS. Z tego udogodnienia mogą korzystać np. drobni rzemieślnicy, osoby handlujące własnymi wyrobami, dorabiający pracownicy, korepetytorzy.
Jak rozliczyć przychód?
"Rzeczpospolita" zapytała Ministerstwo Finansów o to, jak rozliczać przychody z działalności nierejestrowej. Odpowiedź jest korzystna dla podatników. Przede wszystkim resort finansów potwierdził, że nierejestrowani mogą świadczyć usługi dla firm.
Druga dobra wiadomość: firma, z którą współpracuje nierejestrowany, nie musi pełnić obowiązków płatnika. Czyli potrącać zaliczki na PIT, odprowadzać jej do urzędu, wystawiać informacji PIT-11. MF potwierdza też, że osoba prowadząca działalność nierejestrową nie musi odprowadzać zaliczek na podatek. Przychody zalicza do tzw. innych źródeł, wykazuje wraz z pozostałymi w zeznaniu rocznym i po obliczeniu dochodu płaci podatek według skali (czyli 18 lub 32 proc.) - pisze, cytowany przez "Rz", resort finansów.
Autor: ps//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock