Po rekordowym 2010 roku, kiedy Krakchemia zarobiła najwięcej w historii, także rok 2011 zaczął się dla spółki dobrze. Przychody w I kwartale wzrosły o prawie połowę, a zysk netto ponad dwukrotnie w ujęciu rocznym - mówi prezes Krakchemii Andrzej Zdebski.
Po rekordowym 2010 roku, kiedy Krakchemia zarobiła najwięcej w historii, także rok 2011 zaczął się dla spółki dobrze. Przychody w I kwartale wzrosły o prawie połowę, a zysk netto ponad dwukrotnie w ujęciu rocznym - mówi prezes Krakchemii Andrzej Zdebski.
Autor: tvn
Źródło zdjęcia głównego: tvn