Ponad 3 miliony klientów mniej odwiedziło od początku roku centra handlowe - podaje "Rzeczpospolita", opisując raport Retail Institute. Dziennik podaje, że najmocniej na ograniczeniu handlu w niedzielę straciły sklepy odzieżowe oraz galeryjne restauracje czy kina.
Od początku roku do 20 maja ponad 120 badanych centrów handlowych odwiedziło ponad 3,1 mln klientów mniej niż w ciągu 20 tygodni 2017 roku – wynika z danych Retail Institute. Jak podaje "Rz", największe spadki widać w przypadku centrów znajdujących się na obrzeżach miast oraz tych, w których dominującą rolę pełni operator spożywczy.
Wpływ na obroty
Centra na wiele sposobów starają się ograniczyć straty związane z niedzielnym zakazem handlu. Część z nich wydłuża godziny pracy w pozostałe dni tygodnia i pozostają otwarte w niedziele, ale tylko z częścią oferty, czyli z usługami, gastronomią i rozrywką. – Na razie widzimy, że niedziele handlowe mają niższą sprzedaż niż w czasie sprzed ustawy o zakazie handlu. Klienci są trochę zdezorientowani, ponieważ nie są pewni, czy sklepy są otwarte akurat w daną niedzielę. Dla bezpieczeństwa decydują się więc na zakupy w inne dni tygodnia. Handel z niedzieli przenosi się stopniowo na sąsiednie dni, ale jest to proces powolny – mówi w "Rz" Daria Sulgostowska, kierownik ds. komunikacji CCC. Z kolei Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes ds. finansowych LPP, właściciela Reserved czy House, przyznaje, że jego firma nie widzi, aby zakaz miał negatywny wpływ na jej wyniki. - Sprzedaż w Polsce zarówno w marcu, jak i kwietniu wzrosła - stwierdził Lutkiewicz.
Sprzedaż rozczarowuje
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w kwietniu tego roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,6 procent, a w ujęciu miesięcznym spadła o 5,3 procent. Są to wyniki słabsze od prognoz. Zdaniem Zbigniewa Maciąga, eksperta Konfederacji Lewiatan, sprzedaż detaliczna w ubiegłym miesiącu była najniższa od ponad dwóch lat. "W marcu, z powodu Świąt Wielkanocnych, nie było jeszcze widać negatywnego wpływy zakazu handlu w niedziele na sprzedaż w wielkich sieciach handlowych" - napisał w komentarzu. Dodał, że w kwietniu były aż cztery niedziele niepracujące. Jego zdaniem, sprzedaż w sieciach handlowych mogła być jeszcze niższa, gdyby nie zmasowane akcje promocyjne sklepów zachęcające klientów do robienia zakupów w piątek i sobotę, wydłużenie godzin pracy, szczególnie w dni poprzedzające wolne niedziele.
Autor: msz / Źródło: Rzeczpospolita, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock