Plan budowy dróg i autostrad w Polsce warty 32 miliardy złotych może lec w gruzach. Wszystko dlatego, że zdaniem opozycji parlamentarnej i części prawników kontrakty z wykonawcami zawiera osoba, która nie ma do tego prawa. Generalna Dyrekcja zarzuty odpiera i twierdzi, że Lech Witecki nie tylko ma pełne prawo do podpisywania umów, ale jest też niezwykle skuteczny w swoich działaniach. Jaka więc droga rysuje się przed budową autostrad i co pełniący obowiązki dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ma wspólnego z Koreanką, która zdawała egzamin na prawo jazdy już 775 razy?
Plan budowy dróg i autostrad w Polsce warty 32 miliardy złotych może lec w gruzach. Wszystko dlatego, że zdaniem opozycji parlamentarnej i części prawników kontrakty z wykonawcami zawiera osoba, która nie ma do tego prawa. Generalna Dyrekcja zarzuty odpiera i twierdzi, że Lech Witecki nie tylko ma pełne prawo do podpisywania umów, ale jest też niezwykle skuteczny w swoich działaniach. Jaka więc droga rysuje się przed budową autostrad i co pełniący obowiązki dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ma wspólnego z Koreanką, która zdawała egzamin na prawo jazdy już 775 razy?
Autor: o.kobus
Źródło zdjęcia głównego: o.kobus