Nie wyobrażam sobie, żeby pieniądze na program Rodzina 500 plus się nie znalazły - powiedział w TVN24 BiS Bartosz Marczuk. Wiceszef Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stwierdził też, że w przypadku wykrycia marnotrawienia przez rodziców pieniędzy gminy mogą wypłacić świadczenia w formie rzeczowej bądź usług.
Bartosz Marczuk, wiceminister resortu rodziny, pracy i polityki społecznej zapewnił w TVN24, że fundamenty polskiej gospodarki są silne i w budżecie nie zabraknie pieniędzy na prorodzinne wydatki. - Mamy niskie bezrobocie, bardzo dobrą sytuację na rynku pracy. Generalnie wzrost gospodarczy jest stabilny. Pamiętajmy, że program Rodzina 500 plus, biorąc pod uwagę wysiłek finansowy państwa, to jest sporo, ale biorąc pod uwagę skalę wydatków państwa, to nie wydaje mi się, aby tutaj były problemy z finansowaniem tego projektu - mówił Marczuk.
Gmina kupi ubranie
Gość TVN24 BiS mówił, że nie wyobraża sobie, aby pieniędzy na program Rodzinna 500 plus zabrakło. - Program Rodzina 500 plus to absolutny priorytet rządu - mówił Marczuk i dodał, że minister finansów zapewne będzie zaczynał układanie przyszłorocznego budżetu od programu Rodzina 500 plus. - A wszystko inne, to zobaczymy - dodał. Marczuk przypomniał, że w ustawie zapisano możliwość kontroli tego, na co rodzice będą wyznaczać pieniądze uzyskane z programu Rodzina 500 plus. - Bywają rodziny dysfunkcyjne, by nie nazwać ich patologicznymi. Jeżeli gmina ustali, że pieniądze są marnotrawione, to może wypłacić te pieniądze w formie rzeczowej albo w formie usług, czyli kupić np. jedzenie, czy ubranie albo zapłacić za przedszkole - tłumaczył Marczuk i dodał, że kontrole nie są masowym zjawiskiem. - Walczę z tym, żeby odkleić od rodzin taką naklejkę, że jak pomagamy rodzinom, to wspieramy alkoholizm - wyjaśnił.
Konflikt w regionach
Wiceminister mówił również, że wypłaty dla rodziców, którym przysługuje świadczenie w ramach programu Rodzina 500 plus, są realizowanie i na nie nie brakuje funduszy. Stwierdził, że pieniędzy nie brakuje gminom i powiatom, które odpowiadają za zdecydowaną większość wypłat. Trzecią grupą są urzędy marszałkowskie. - Tu rzeczywiście jest konflikt pomiędzy rządem a urzędami marszałkowskimi. Od samego początku, od 1 kwietnia, nie byliśmy w stanie przewidzieć, jaka będzie skala zjawiska, jeżeli chodzi o wypłatę 500 plus w ramach koordynacji. Powiedzieliśmy też, że czasowy system wynagradzania urzędów marszałkowskich, w których to oni tak na prawdę deklarują wojewodom, ile potrzebują na to pieniędzy i później po negocjacjach otrzymują te pieniądze, jest wadliwy - mówił Marczuk.
Urzędy marszałkowskie wypłacają pieniądze rodzinom, które mają styczność z pracą za granicą czyli w ramach koordynacji systemu ubezpieczenia społecznego.
- Powiedzieliśmy tak: w tej chwili macie pieniądze na koordynację, czyli obsługę w swoich budżetach świadczeń rodzinnych. Przesuńcie je na program Rodzina 500 plus, żebyście mogli na bieżąco to załatwiać. W tej chwili przesunięte jest obecnie ok. 4,5 mln zł do marszałków, żeby mogli wypłacać na bieżąco. A my pracujemy teraz nad rozwiązaniem systemowym - mówił Marczuk.
Jak będą wyglądać kontrole wydatków ws. programu Rodzina 500 plus? Zobacz materiał TVN24 BiS:
Autor: msz//ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24bis.pl