Dzisiaj tu w Krakowie chcę powiedzieć dobrą nowinę dla wszystkich mam. Właśnie zakończyliśmy pracę nad tak zwanym babciowym, za kilka dni, na najbliższym posiedzeniu rządu przyjmiemy ten projekt - zapowiedział podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Krakowie premier Donald Tusk. Podkreślał, że jest pewien, iż jeszcze w tym roku świadczenie "zostanie wypłacone". Premier zapowiedział także rozszerzenie Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego.
Podczas środowego spotkania przedwyborczego KO w Krakowie premier przekazał "dobrą nowinę", czyli poinformował, co dalej z jedną z propozycji programowych KO - przedstawionych przed wyborami parlamentarnymi w październiku ub.r. - tzw. babciowego, czyli miesięcznego świadczenia w wysokości 1500 zł na opiekę nad dzieckiem.
- Musimy sobie dać trochę czasu. My dzisiaj przyjęliśmy założenia, rząd przyjął projekt ustawy, on musi trafić do Sejmu, ale dzisiaj chyba mogę powiedzieć na sto procent, że jestem pewien, iż jeszcze w tym roku te pierwsze babciowe zostanie wypłacone - mówił.
Według premiera, choć procedowanie i wejście w życie ustawy może zająć trochę czasu, to - jak powiedział - na 99 proc. pierwsze "babciowe" zostanie wypłacone jeszcze w tym roku, tuż po wakacjach.
- Myślę, że tuż po wakacjach rodzice (..) będą mogli aktywnie zachować się po kilku miesiącach po narodzinach dziecka. Każda mama, która będzie chciała szybciej wrócić do pracy, czyli po pełnopłatnym rocznym urlopie macierzyńskim (..) dostanie od państwa te 1500 złotych - powiedział.
Szef rządu wyjaśnił, że program został nazwany "Aktywny Rodzic". Jak tłumaczył, celem świadczenia jest ułatwienie matkom powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim - w takiej sytuacji rodzina otrzyma miesięcznie 1500 zł, które pozwoli np. opłacić żłobek czy zatrudnić osobę do opieki nad dzieckiem, w tym także bliską osobę, na przykład babcię.
Tusk zaznaczył również, że w przypadku, gdy matka dziecka będzie chciała podpisać z osobą zatrudnianą do opieki umowę, to państwo "opłaci składki za tę umowę wartą 1500 zł".
Ważna obietnica
Babciowe było jedną z obietnic premiera Donalda Tuska zawartych w expose. - Kobieta, która zdecyduje się, że chce wrócić do pracy i otrzyma te 1500 złotych, które może przeznaczyć na żłobek, na opiekę, może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią - mówił jeszcze w kampanii wyborczej lider PO.
Świadczenie miałoby przysługiwać przez określony czas. Były premier wyjaśnił, że 1500 zł "babciowego" miesięcznie przysługiwałoby do czasu, kiedy dziecko może pójść do przedszkola, a więc do czasu, kiedy ukończy 3 lata.
Babciowe to także jeden z 100 konkretów na 100 dni rządu. "Wspieramy kobiety wracające na rynek pracy po urodzeniu dziecka: w ramach programu "Aktywna mama" wypłacimy 1500 zł miesięcznie na opiekę nad dzieckiem – tzw. babciowe" - napisano w programie wyborczym PO.
1500 złotych dla rodziców w ramach programu "Aktywny Rodzic"
Z informacji przekazanych dla redakcji biznesowej portalu tvn24.pl wynika, że projekt zakłada trzy rodzaje dofinansowania do opieki: w żłobku, w domu oraz pod opieką osoby niebędącej rodzicem (niani, dziadka, sąsiadki etc.), tzw. "babciowe".
"Program zakłada dodatkowe świadczenie w wysokości 1500 zł miesięcznie dla rodziców, którzy chcą wrócić do pracy. Będą oni mieli wybór - czy zostawić dziecko pod opieką np. członka rodziny, czy też zostawić je w odpowiednim miejscu opieki" - przekazano.
"Wariant, w którym dziecko pozostanie pod opieką osoby niebędącej rodzicem (niani, dziadka, sąsiadki etc.) uregulowano w projekcie w formie przewidującej zawarcie umowy uaktywniającej, która będzie stanowić narzędzie realizacji projektu" - czytamy.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w ubiegły czwartek była gościem na antenie TVN24 i odniosła się do programu "Aktywny Rodzic", komentując, że "każdy system transferów finansowych trzeba zbudować odpowiedzialnie".
- Z jednej strony trzeba zadbać o to, aby trafiał do tych, którzy go potrzebują, żeby środki publiczne były wydawane zgodnie z przeznaczeniem, czyli faktycznie na opiekę nad dziećmi. Chodzi o to, aby spełniały swoją rolę, a nią jest powrót rodziców na rynek pracy, aktywizacja rodziców i umożliwienie bezpiecznej opieki nad małymi dziećmi. To wymaga zbudowania systemu - wskazała.
Wyjaśniła, że "nie chcemy wręczać tysiąc pięćset złotych rodziców na opiekę". - Chcemy w te pieniądze ich wyposażyć - zapowiedziała. - Warunki oczywiście zawsze muszą być. Jakie one będą ostatecznie, to będziemy mówić, kiedy w ostatecznym kształcie projekt zyska akceptację Rady Ministrów - powiedziała. Jak dodała, "szeroki program Aktywny Rodzic będzie składał się z takich komponentów, żeby z jednej strony spełnić potrzeby tych rodziców, którzy chcieliby skorzystać ze wsparcia członka rodziny, babci, dziadka, albo skorzystać z opieki niani".
- Z drugiej strony tych rodziców, którzy wolą posłać dziecko do żłobka, ale potrzebują dodatkowego dofinansowania tego miejsca. Mamy także rozwiązania dla rodziców, którzy z różnych względów w domach z dziećmi pozostają - zaznaczyła ministra.
Rodzinny Kapitał Opiekuńczy rozszerzony
- Nie zrezygnujemy z 500 zł, które otrzymują rodzice drugiego dziecka do ukończenia przez nie 35 miesiąca życia. Rozszerzymy pomoc finansową także na pierwsze dziecko - powiedział premier w środę na wyborczym spotkaniu w Krakowie.
Obecnie rodzinny kapitał opiekuńczy to świadczenie, które rodzice otrzymają na drugie i kolejne dziecko. Świadczenie przysługuje w kwocie 500 zł lub 1000 zł miesięcznie. Rodzice samodzielnie mogą wskazać, czy kapitał chcą otrzymywać w wysokości 500 zł przez okres 24 miesięcy, czy w wysokości 1000 zł przez 12 miesięcy.
Świadczenie przysługuje od miesiąca, w którym dziecko kończy 12. miesiąc życia do końca miesiąca, w którym dziecko kończy 35. miesięcy. Maksymalna wysokość przysługującego kapitału to 12 tys. zł na dziecko.
- Jeszcze w tym roku każde bez wyjątku polskie dziecko otrzyma, w mniejszej lub większej kwocie, pomoc finansową od państwa - zapowiedział Tusk.
-Skończyła się era wykluczenia, na pomoc ze strony państwa będzie mogła liczyć każda polska rodzina - dodał premier.
Źródło: tvn24.pl