Ustawa o wzmocnieniu nadzoru to bardzo potrzebna i największa reforma Komisji Nadzoru Finansowego od momentu jej utworzenia - powiedział przewodniczący KNF profesor Jacek Jastrzębski. Zaznaczył, że w Urzędzie Komisji trwa obecnie kontrola wewnętrzna, która zakończy się w połowie stycznia 2019 roku.
Prof. Jacek Jastrzębski od piątku jest przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego. Zastąpił na tym stanowisku Marka Chrzanowskiego, który 13 listopada podał się do dymisji po artykule "Gazety Wyborczej". Jej dziennikarze napisali, że w marcu 2018 r. Chrzanowski zaoferował Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za zatrudnienie wskazanego przez szefa KNF prawnika.
Cele nowego szefa
Jastrzębski mówił w rozmowie z PAP, co zamierza zmienić w funkcjonowaniu KNF po dymisji Marka Chrzanowskiego. - Moim celem będzie, aby polski nadzór finansowy był nowoczesny, transparentny, profesjonalny oraz nastawiony na ochronę bezpieczeństwa klientów i inwestorów, zwłaszcza tych indywidualnych - powiedział. Według niego nowoczesny nadzór to taki, który "będzie otwarty na potrzeby rozwoju rynku, ale też posiadał zaawansowane narzędzia informatyczne wspierające nadzór". - Transparentny nadzór oznacza, że muszą obowiązywać równe reguły gry dla wszystkich. Nie będzie równych i równiejszych. Profesjonalizm dla mnie oznacza, że Urząd ponownie powinien stać się prawdziwym centrum kompetencji, zatrudniającym najlepszych specjalistów i działać sprawnie. Posiadamy bardzo dobry zespół, który oceniam wysoko, ale przez lata wyzwaniem dla Urzędu KNF jest wysoka rotacja kadr - zaznaczył.
Zapowiedział też, że będzie dążył do wzmocnienia Urzędu przez rozwój kompetencji obecnego zespołu i pozyskanie nowych fachowców. - Co bardzo ważne wśród tych priorytetów, to spojrzenie na nadzór nad rynkiem przez pryzmat bezpieczeństwa i ochrony interesów klientów instytucji oraz inwestorów na rynku. Nie można powtórzyć takich praktyk jak np. polisolokaty - dodał. Jastrzębski przyznał, że "ma świadomość pewnej rysy na dobrym wizerunku KNF w związku z rozmową Pana Marka Chrzanowskiego z Leszkiem Czarneckim". - Chciałbym jednak zaapelować o powściągliwość w ocenie działania KNF jako całej instytucji. Jestem przekonany o wysokim profesjonalizmie Urzędu i będzie mi zależało na możliwie szybkiej odbudowie i wzmocnieniu jego reputacji - stwierdził.
Kontrola wewnętrzna
Jak mówił, w Urzędzie Komisji trwa obecnie kontrola wewnętrzna, która zakończy się w połowie stycznia 2019 r. - Jej celem jest zbadanie zgodności działania komórek organizacyjnych Urzędu z przepisami prawa oraz regulacjami wewnętrznymi. Powstanie szczegółowy raport z wnioskami z kontroli, który do mnie trafi. Zostanie on poddany wnikliwej analizie, na podstawie której będę podejmował stosowne decyzje - tłumaczył. Pytany o ocenę stanu rynku finansowego odparł: "nowe technologie bardzo zmieniają współczesny sektor finansowy, w tym zwłaszcza usługi płatnicze, zakres wykorzystywania danych klientów, czy obrót instrumentami finansowymi. Tworzą się nowe modele instytucji finansowych. Towarzyszy temu obserwowana w ostatnich kilkunastu latach silna konsolidacja banków i rynków, przy jednoczesnym znacznym zadłużeniu, skutkująca zbudowaną przez dekady nadmierną dźwignią finansową w sektorze bankowym, widoczna zwłaszcza w problemach banków strefy euro". - Polska posiada jeden z najsilniejszych na świecie sektorów bankowych, ale słabiej rozwinięty rynek ubezpieczeń i rynek kapitałowy. System finansowy to fundament silnej gospodarki i z pewnością warto, aby w Polsce zapewnić zrównoważony rozwój wszystkich trzech filarów – bankowości, ubezpieczeń i rynku kapitałowego. To oznacza z jednej strony wyższe bezpieczeństwo, a z drugiej korzyści dla przedsiębiorców, czy klientów indywidualnych - dodał. Zaznaczył też, że na polskim rynku finansowym istnieją ramy instytucjonalne służące bieżącemu monitorowaniu sytuacji i zapewnieniu bezpieczeństwa. - W szczególności instytucje wchodzące w skład Komitetu Stabilności Finansowej, czyli Ministerstwo Finansów, Narodowy Banki Polski, Komisja Nadzoru Finansowego oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny, zgodnie ze swoimi kompetencjami na bieżąco monitorują sytuację w sektorze - mówił.
Kredyty frankowe
Nowy szef KNF odniósł się również do problemów frankowiczów. - Rozumiem problemy klientów, którzy posiadają kredyty hipoteczne w walutach obcych. Wszelkie działania w tej sprawie muszą godzić interes kredytobiorców z interesem wszystkich klientów banków, co oznacza w szczególności, że należy uwzględniać bezpieczeństwo banków i zgromadzonych w nich oszczędności. KNF wykonała już istotne kroki w kierunku rozwiązania tego problemu, m.in. przez istotne podniesienie – w mojej ocenie zbyt późno – wag ryzyka dla kredytów hipotecznych w walutach obcych, co przyniosło całkowite odejście banków od ich sprzedaży, oraz co ma na celu skłonienie instytucji do przewalutowania tych kredytów - zaznaczył. Dodał, że przedstawiciele KNF spotykali się już ze stowarzyszeniem Stop Bankowemu Bezprawiu. - Jesteśmy otwarci na dalszy dialog. Zaznaczam jednak, że KNF ma ograniczone instrumenty w zakresie hipotecznych kredytów walutowych. W Sejmie trwają prace podkomisji ds. ustaw frankowych, a rolą KNF są ewentualne konsultacje potencjalnych zmian prawnych, jeżeli oczekiwaliby tego posłowie - powiedział.
Ustawa o KNF
Jastrzębski stwierdził, że przyjęta w ubiegłym tygodniu przez parlament ustawa o wzmocnieniu nadzoru to "bardzo potrzebna i największa reforma KNF od momentu jego utworzenia". - Przekształcenie Urzędu KNF w państwową osobę prawną zwiększy jego niezależność oraz umożliwi prowadzenie samodzielnej gospodarki finansowej i kadrowej, w szczególności w celu rozwoju kompetencji i narzędzi nadzorczych oraz podniesienia sprawności nadzoru. Ważne jest również stworzenie centralnego rejestru obligacji i certyfikatów inwestycyjnych funduszy przy KDPW, co obniży ryzyko takich sytuacji jak Getback. Poprawi się również przepływ informacji na wypadek istotnych zagrożeń - wyjaśniał.
Jego zdaniem bliska współpraca KNF oraz służb jest "absolutnie konieczna". - Powiedziałbym nawet więcej, że od początku funkcjonowania nadzoru w Polsce była to pewnego rodzaju pięta achillesowa, co było widoczne w takich sprawach jak WGI, czy Amber Gold. Podstawą jest tutaj oczywiście nie wpływ na decyzje nadzoru finansowego - przedstawiciel ministra koordynatora jest bowiem obserwatorem - krytycznie istotny jest natomiast sprawny przepływ informacji o możliwych zagrożeniach - mówił.
Jastrzębski zwrócił uwagę, że zgodnie z ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym to premier nadzoruje KNF, ale nie miał w tym zakresie żadnych narzędzi jak chodzi o dostęp do informacji i nie mógł nic wiedzieć, w przeciwieństwie do na przykład Ministra Finansów. - Teraz ten przepływ informacji będzie w mojej ocenie prawidłowo skonstruowany, zwiększając bezpieczeństwo, zwłaszcza na wypadek istotnych zagrożeń - oznajmił.
Autor: ToL//bgr / Źródło: PAP