Czwartkowe posiedzenie sejmowej komisji gospodarki morskiej pewnie przeszłoby bez echa, gdyby nie słowa, jakie padły z ust Pawła Brzezickiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. - My musimy tak pracować, a nie jak pracują Araby, czy jacyś inni dziwni talibany, bo wyjdziemy w końcu w jakiś talibat portowy - powiedział wiceminister, broniąc prawa polskich portów do handlu w niedziele. W reakcji na te słowa poseł PO Sławomir Nitras domaga się przeprosin wobec Izraela i Algierii.