Około 38 tysięcy świadczeń wypłacono do tej pory z programu 500 plus dla osób niesamodzielnych - wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ponad połowa z nich została przyznana w pełnej kwocie 500 złotych.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych od października rozpatruje wnioski o świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji w wysokości do 500 zł miesięcznie. Według danych ZUS, do tej pory wpłynęło w sumie prawie 458 tysięcy wniosków o przyznanie świadczenia. Ponad 73 procent wniosków trafiło do ZUS, prawie 27 procent do KRUS.
Wysokość świadczeń
Najwięcej wniosków zostało złożonych przez osoby w wieku 60-74 lat (32 procent) i ponad 75 lat (22 procent). Jedenaście procent wniosków złożyły osoby w wieku 46-59 lat. Prawie 10 procent wniosków pochodziło od osób w wieku 26-35 lat, a ponad 9 procent w wieku 36-45 lat. Około 8 procent wniosków złożyły osoby w wieku 18-25 lat. Ponad połowę, bo 59,34 procent wszystkich wniosków złożyły kobiety, a 40,61 procent mężczyźni. W prawie wszystkich przypadkach (99,94 procent) o świadczenie ubiegają się polscy obywatele. Do tej pory ZUS wydał ponad 100 tysięcy decyzji o przyznaniu świadczenia. Natomiast KRUS prawie 34 tysiące. Spośród świadczeń przyznanych przez ZUS - prawie 59 tysięcy zostało lub zostanie wypłaconych w pełnej kwocie 500 złotych. Około 9 tysięcy świadczeń przyznano w kwocie średnio: 449,89 zł, 349,93 zł oraz 252,38 zł. Około 7,5 tysięcy świadczeń zostało przyznanych w kwocie około 151,78 zł, z kolei prawie 5,5 tysiąca w kwocie około 54,96 zł. W 187 przypadkach wypłacono świadczenie do 10 zł. W październiku ZUS wypłacił prawie 38 tysięcy świadczeń. W listopadzie zaplanowano kolejne 60 tysięcy wypłat, w grudniu - ponad 2 tysiące.
Jak wynika ze statystyk, zdecydowanie najczęstszą przyczyną odmowy przyznania prawa do dodatku jest przekroczenie dochodu uprawniającego do świadczenia (81 procent przypadków). Drugim powodem jest brak niezdolności do samodzielnej egzystencji (18,4 procent przypadków).
"Ponad 1,6 miliona osób zainteresowanych"
"Liczby ponad 100 tysięcy wydanych już decyzji i ponad 350 tysięcy przyjętych wniosków nie obrazują całego nakładu pracy po stronie ZUS. Trzeba bowiem wspomnieć, że od 1 września w naszych placówkach obsłużyliśmy ponad 1,6 miliona osób zainteresowanych świadczeniem uzupełniającym dla osób niesamodzielnych" - podkreśliła prezes ZUS profesor Gertruda Uścińska. "Dobrze rozumiejąc sytuację osób niesamodzielnych, staramy się obsługiwać wpływające sprawy jak najszybciej. I tu też apel do naszych klientów, by wraz z wnioskiem o świadczenie składali w Zakładzie każdą dokumentację medyczną, która może nam pomóc przyspieszyć wydanie decyzji" - dodała.
Z kolei rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz przypomniał, że pacjenci nie muszą płacić w przychodni za wydanie zaświadczenia o stanie zdrowia. "Jeżeli od naszych klientów jakakolwiek przychodnia zażądałaby opłaty za wydanie zaświadczenia o stanie zdrowia, które przedkłada się wraz z wnioskiem o świadczenie, to prosimy nie płacić i nie odbierać zaświadczenia. Poradzimy sobie w takim przypadku i bez tego dokumentu" - podkreślił.
500 plus dla niepełnosprawnych
Aby otrzymać świadczenie uzupełniające trzeba złożyć wniosek wraz z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji (lub orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji albo orzeczeniem o zaliczeniu do I grupy inwalidów wydanym przed 1 września 1997 roku przez komisję lekarską).
O świadczenie uzupełniające mogą wystąpić osoby, które ukończyły 18 lat i są niezdolne do samodzielnej egzystencji, a suma przysługujących im świadczeń z funduszy publicznych nie przekracza 1600 złotych. Świadczenie będzie przysługiwać od miesiąca, w którym zostały spełnione warunki wymagane do jego przyznania, nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. W pierwszych dwóch miesiącach obowiązywania ustawy (październik, listopad) ZUS ma nie 30, lecz 60 dni na rozpatrzenie wniosku i wydanie decyzji w sprawie świadczenia, licząc od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Bardzo istotne z punktu widzenia czasu rozpatrywania wniosku jest pozostawienie wraz z wnioskiem telefonu kontaktowego, aby Zakład mógł jak najszybciej wezwać na badanie do lekarza orzecznika. Może to znacząco przyspieszyć czas wydania decyzji. ZUS zaprasza na badania już od pierwszych dni października. Z szacunków Zakładu wynika, że od października br. do marca 2020 roku wnioski o nowe świadczenie może złożyć nawet 850 tysięcy osób. Spośród nich około 600 tysięcy osób będzie musiało przejść badanie przez lekarza orzecznika ZUS, który ustali ich niezdolność do samodzielnej egzystencji.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock