W Lizbonie, stolicy Portugalii, funkcjonuje nieoficjalny "podatek" dla turystów - poinformował we wtorek portal dziennika "The Guardian". Gazeta przekazała, że turyści odwiedzający restauracje w Lizbonie muszą płacić więcej niż mieszkańcy, co ma zniechęcać część z nich do przyjazdu.
Ten nieoficjalny "podatek" dla turystów ma być sposobem lizbończyków na walkę z nadmierną liczbą odwiedzających.
Wyższe ceny dla turystów
Mieszkańcy Lizbony są od razu rozpoznawani przez kelnerów albo dają znać, że nie są turystami, dzięki czemu nie płacą oficjalnej ceny - poinformował "Guardian".
Portugalski dziennik "Expresso" przekazał, że krajowe stowarzyszenie zrzeszające hotelarzy i restauratorów (AHRESP) zapewniło, że nie wiedziało o tym procederze.
Brytyjski dziennik zwrócił uwagę, że nagły przyrost liczby odwiedzających widać nie tylko w Portugalii, ale i w całej Europie.
Według portalu ma to związek z minioną pandemią COVID-19, kiedy to turyści nie mogli wyjeżdżać za granicę. Razem z końcem ograniczeń w przemieszczaniu się wielu Europejczyków zdecydowało się wyjechać na zagraniczne wakacje.
Protesty mieszkańców z powodu dużej liczby turystów
W tym roku nagły przyrost turystów wywołał protesty wśród mieszkańców znanych miejscowości turystycznych. Na przykład w hiszpańskiej Barcelonie na znak protestu rezydenci oblewali turystów wodą z plastikowych pistoletów.
Mieszkańcy Lizbony domagają się od władz m.in. wprowadzenia regulacji w sektorze nieruchomości, a zwłaszcza najmu krótko terminowego, aby przeciwdziałać nadmiarowi odwiedzających.
Według portalu Idealista, który publikuje różne oferty nieruchomości na sprzedaż i najem w Madrycie czy Barcelonie, ceny czynszów w porównaniu do czerwca ubiegłego roku wzrosły o około 18 proc., co jest skutkiem dużego zainteresowania najmem krótkoterminowym - przekazał brytyjski tabloid "Daily Mail".
Portugalia chętnie odwiedzana przez turystów
Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.
W okresie od stycznia do marca 2024 roku liczba zagranicznych gości przebywających w hotelach w Portugalii wzrosła o 10,6 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2023 roku. Warto przy tym pamiętać, że ubiegły rok był rekordowy dla portugalskiej branży turystycznej. Najnowsze dane oznaczają, że kraj położony na Półwyspie Iberyjskim jest na dobrej drodze, by poprawić ubiegłoroczny wynik.
Reuters podał, że turystyka jest kluczowym motorem napędowym dla tamtejszej gospodarki. Wszystkie przychody związane z tym sektorem odpowiadają za ponad 15 proc. produktu krajowego brutto Portugalii.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pani Garmyder / Shutterstock.com