Travelplanet.pl przeanalizował statystyki rezerwacyjne na dzień 7 listopada br., dotyczące wyjazdów klientów biur podróży w czasie Bożego Narodzenia i sylwestra. Travelplanet.pl to jeden z trzech, obok Wakacje.pl i Fly.pl, największych multiagentów turystycznych działających na polskim rynku.
Jak wynika z analizy, jedna piąta (20 proc.) rezerwacji zimowego wypoczynku obejmuje właśnie okres świąteczno-noworoczny. Podkreślono, że to znacznie więcej niż w 2022 roku.
Egipt wyprzedza Turcję
Bezkonkurencyjny jest Egipt. Ten kierunek wybiera blisko połowa (48,2 proc.) klientów biur podróży. "To wynik niemal dwukrotnie lepszy niż w analogicznym okresie 2022 roku – wówczas rezerwacje do Egiptu stanowiły niecałe 26 proc. Ale wówczas było sporo drożej, bo 4500 zł od osoby. Teraz 'egipskie' święta są o 1000 zł tańsze, bo klienci płacą przeciętnie 3500 zł" - zwrócił uwagę Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl.
Nieco ponad 11 proc. klientów chce ten czas spędzić w Turcji. Za wypoczynek w tym kraju w czasie świąt trzeba zapłacić średnio 2449 zł za osobę, podczas gdy w 2022 roku było to 3086 zł.
Na trzecim miejscu znalazły się Wyspy Kanaryjskie, które wybrało 5 proc. klientów biur podróży. Za wypoczynek w tym regionie Hiszpanii trzeba zapłacić średnio 5026 zł za osobę. W analogicznym okresie przed rokiem było to 5472 zł.
Pierwszą piątkę najpopularniejszych kierunków uzupełniają Cypr i Malta.
Spora część turystów święta i Nowy Rok chce spędzić egzotycznie. Przede wszystkim na Zanzibarze, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i na Dominikanie, które w sumie odpowiadają za 8 proc. rezerwacji.
Co ciekawe, w pierwszej dziesiątce nie ma kierunków typowo narciarskich, jak Włochy czy Austria. Zdaniem Jarosława Kałuckiego, eksperta narciarskiego Travelplanet.pl, "to o tyle zrozumiałe, że miłośnicy białego szaleństwa czekają na komunikaty śniegowe zanim zdecydują o spędzeniu świąt w górach". "W ubiegłym roku, po grudniowych otwarciach stacji narciarskich, sporo z nich musiało zawiesić czasowo funkcjonowanie z powodu gwałtownego ocieplenia" - zauważył.
Z analizy wynika, że na razie narciarskie święta i Nowy Rok w górach to w sumie około 2 proc. rezerwacji.
"Oferty z wyżywieniem HB i z własnym dojazdem w renomowanych ośrodkach (Val di Sole, Ankogel – lodowiec Moeltall, Ski Juvel czy Wilder Kaiser Brixental w Tyrolu) zaczynają się od 1800 zł. Warto zauważyć, że to ok. 400 - 500 zł więcej niż trzeba zapłacić za analogiczne wyjazdy na grudniowe rozpoczęcie sezonu czy w niskim sezonie w styczniu" - wskazał Jarosław Kałucki.
Autorka/Autor: mb/ToL
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Sun_Shine / Shutterstock