We wtorek norweski urząd lotnictwa wydał ostrzeżenia dla wszystkich pilotów latających nad archipelagiem Svalbard. Od początku lipca systemy nawigacji i lokalizacji GPS są zakłócane, co stanowi zagrożenie dla lotów pasażerskich i medycznych. Źródło zakłóceń nie jest jeszcze znane. W czerwcu problemy z GPS dotyczyły także północnej części Polski.
Poważne zakłócenia w działaniu aparatury nawigacyjnej nad archipelagiem Svalbard zostały stwierdzone już 8 lipca. Miały polegać na fałszowaniu odczytów odbiorników GPS i podawaniu niewłaściwych danych lokalizacyjnych.
Luftfartstilsynet, urząd nadzoru lotniczego w Norwegii, wydał ostrzeżenia NOTAM dla obszaru Svalbardu. Są one publikowane, gdy loty nad danym terenem mogą być narażone na trudności nawigacyjne lub są związane ze szczególnym ryzykiem.
Ryzyko dla ruchu lotniczego
Korzystanie z fałszywych danych w trakcie startu czy lądowania może być szczególnie niebezpieczne dla samolotów pasażerskich obsługujących regularne połączenia między Svalbardem a Oslo i Tromsoe.
Stanowić może też dodatkowe ryzyko dla lotów medycznych między archipelagiem a oddalonym o niemal 1000 km najbliższym szpitalem.
Serwis "Barents Observer" we wtorek zwrócił uwagę, że rosyjskie techniki walki elektronicznej, takie jak zagłuszanie i fałszowanie odczytów, szczególnie nasiliły się nad Svalbardem po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę.
Norweski Urząd Łączności nie był w stanie określić źródeł obecnych zakłóceń. Najbliższa rosyjska baza lotnicza znajduje się w odległości 700 km od norweskich wysp.
Zakłócenia GPS nad Bałtykiem
W połowie czerwca o zakłóceniach GPS na północy Polski informowali między innymi użytkownicy dronów.
- Obserwujemy te zakłócenia. One są obserwowane nad obszarem Morza Bałtyckiego również u naszych sojuszników w państwach natowskich - zarówno w państwach bałtyckich, jak i państwach nordyckich, więc reagujemy. Te działania są związane, według naszych źródeł, z działaniami Federacji Rosyjskiej, z akcjami sabotażu również - komentował wówczas wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Finlandia i Estonia wydały wtedy ostrzeżenie nawigacyjne dla Zatoki Fińskiej w związku z rosnącą częstotliwością zakłóceń w globalnych systemach nawigacji satelitarnej, w tym GPS, wpływających na bezpieczeństwo żeglugi.
Czytaj także: Spadające drony i samochody "zaparkowane na Zatoce Puckiej". Coś zakłóca sygnał GPS nad Bałtykiem>>>
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: itsalreadytaken / Shutterstock.com