Boeing otrzymał grant patentowy na system obrony podobny do pola siłowego - podaje CNN. Ta wiadomość zelektryzowała fanów science fiction, którzy są przekonani, że wkrótce na żywo zobaczą coś, co znają np. z "Gwiezdnym Wojen" czy serii "Star Trek".
Grant dotyczy patentu na "metodę i system tłumienia fali uderzeniowej za pomocą łuku elektromagnetycznego" - czytamy w serwisie CNN.
Pole ochronne
Patent opisuje system jako coś, co wykrywa falę uderzeniową z pobliskiej eksplozji i tworzy specjalne pole zjonizowanego powietrza - pole plazmy - pomiędzy falą a np. pojazdem, w którego kierunku ona podążą. Tym samym chroni przed uderzeniem.
Jak czytamy, metoda działa poprzez wyodrębnienie specjalnej przestrzeni ochronnej (i podgrzanie jej), która tłumi falę uderzeniową zanim dotrze do chronionego obiektu.
Naukowcy są zdania, że tworząc tymczasowe pole podgrzanego powietrza (np. za pomocą łuku elektrycznego) siła uderzeniowa zostanie rozproszona a przynajmniej złagodzona.
"Większość szkód spowodowanych przez urządzenia wybuchowe jest spowodowanych odłamkami i fala uderzeniową" - głosi patent.
CNN zastrzega jednak, że na obecnym etapie pole siłowe Boeinga nie będzie w stanie chronić przed odłamkami lub innymi zniszczeniami. Dodatkowo będzie ono tylko tymczasowe, więc o widokach rodem z "Gwiezdnych Wojen" raczej trudno myśleć - czytamy.
Autor: mn / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: uspto.gov