Szkoci są coraz bliżej tego, aby samochody i nie tylko napędzać pozostałościami po produkcji whisky. Co roku bowiem przy okazji destylacji alkoholu powstają setki tysięcy ton i miliardy litrów substancji, które odpowiednio przerobione mogą służyć jako paliwo ekologiczne i zaskakująco wydajne. Materiał programu "Fakty z zagranicy".