"Doszło do nieuprawnionego dostępu do danych osobowych: adresu e-mail, numeru telefonu, imienia i nazwiska oraz hasła w postaci zaszyfrowanego ciągu znaków" - poinformował swoich klientów sklep internetowy Morele.net.
Komunikat w tej sprawie zamieszczono również na stronie internetowej sklepu.
Jak podkreślono, dostęp do danych osobowych został wykryty i zablokowany. "Zawiadomiliśmy o nieuprawnionym uzyskaniu dostępu do danych Urząd Ochrony Danych Osobowych i złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa" - poinformowano w wiadomości.
Morele ofiarą hakerów
Przedstawiciele sklepu internetowego zapewnili, że nieuprawniony dostęp nie dotyczył informacji o kartach płatniczych, loginów do banków czy informacji podawanych we wnioskach ratalnych. "Grupa Morele nie gromadzi tych danych (dane podawane na naszej stronie są gromadzone w bazach operatora płatności i banku)" - dodano.
Mimo wszystko klienci są jednak narażeni na pewne zagrożenia.
Po pierwsze dane osobowe mogą być wykorzystywane do prób wyłudzeń między innymi za pośrednictwem fałszywych wiadomości SMS. Na adres e-mail mogą również zostać wysłane wiadomości, na które nie wyraziliśmy zgody. "Istnieje również ryzyko rozkodowania hasła" - wskazano w wiadomości. Dlatego klienci zostali poproszeni o zmianę hasła do konta Grupy Morele. "Ponadto, jeśli takie samo hasło było używane w innych miejscach w internecie - również rekomendujemy jego zmianę w tych miejscach" - dodano. Nie należy również odpowiadać na wiadomości e-mailowe i SMS-y wysłane z nieznanych adresów bądź numerów. "Przykro nam, że nasza znajomość, przyjaźń, a może i długoletni związek zostały wystawione na taką próbę. Ta kwestia jest dla nas absolutnym priorytetem i dużym wyzwaniem, dlatego zapewniamy o pełnym zaangażowaniu całego zespołu w wyjaśnienie sytuacji i wprowadzeniu działań zapobiegawczych" - podkreślili przedstawiciele Grupy Morele.
Rynek
Jak możemy przeczytać na stronie, w sklepie Morele dostępnych jest blisko milion produktów, a sklep odwiedza miesięcznie ponad 2 miliony użytkowników.
Dla porównania, jak wynika z badań Gemius/PBI przeprowadzonych w czerwcu br., platforma Allegro dziennie notuje około 4 mln realnych użytkowników. Na drugim miejscu znalazło się AliExpress. Aplikacja i serwis chińskiego sklepu przyciągają około 800 tysięcy polskich internautów.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock