Japoński superkomputer Fugaku rozpoczął pracę z pełną mocą obliczeniową. Uczeni włączyli najszybszą na świecie tego typu maszynę wcześniej niż planowano, gdyż ma być wykorzystana w badaniach związanych z pandemią COVID-19 – poinformowała agencja Kyodo.
Fugaku został wcześniej częściowo uruchomiony w kwietniu 2020 roku i uczestniczył w pracach nad wizualizacją procesu rozprzestrzeniania się w powietrzu kropelek, które mogą przenosić koronawirusa, a także w badaniach nad potencjalnymi lekami przeciwko COVID-19.
Ponad 442 biliardy operacji na sekundę
Według pierwotnego planu superkomputer miał zacząć pracować z pełną mocą dopiero w nowym roku podatkowym, który rozpoczyna się w kwietniu – podała Kyodo.
Superkomputer, opracowany przez instytut Riken i firmę Fujitsu, jest zdolny do wykonywania ponad 442 biliardów (442 000 000 000 000 000) operacji na sekundę. Zajmuje obecnie pozycję światowego lidera szybkości obliczeniowej w międzynarodowym rankingu TOP500.
- Mam nadzieję, że Fugaku zyska uznanie ludzi, gdyż zdolny jest do rzeczy, których nie mógł robić jego poprzednik K, w tym do (zastosowań) sztucznej inteligencji i analizy big data – powiedział prezes instytutu Riken Hiroshi Matsumoto.
Według instytutu Fugaku zostanie wykorzystany w ponad 100 projektach badawczych, dotyczących takich zagadnień jak zastosowania sztucznej inteligencji czy badania dotyczące klimatu. Superkomputer K został wyłączony w 2019 roku.
Źródło: PAP