Startupy zajmujące się bezpieczeństwem internetowym osiągnęły historyczny wynik w pierwszym kwartale 2015 r., zbierając na swoją działalność ponad 1 mld dolarów - informuje w poniedziałek "Financial Times". Dziennik prognozuje dalsze utrzymanie tej tendencji.
Londyńska gazeta wyjaśnia, że wzrost zainteresowania firmami zajmującymi się bezpieczeństwem w internecie jest wywołany ostatnimi głośnymi przypadkami cybernetycznych ataków m.in. na Sony Pictures. Jak dodaje "FT", wiele wskazuje, że inwestycje w tym sektorze w najbliższym czasie będą nadal rosnąć.
Ogromne datki
Dziennik, powołując się na dane przedstawione przez firmę PrivCo, podkreśla, że w pierwszym kwartale br. firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem zebrały 1,02 mld dolarów w porównaniu z analogicznym okresem 2014 roku, kiedy to otrzymały na działalność 540 mln dolarów. PrivCo dodaje, że w całym zeszłym roku startupy zajmujące się cyberbezpieczeństwem zebrały 2,3 mld dolarów. Dla porównania cztery lata temu suma ta nie przekroczyła 1 mld dolarów.
Inwestycje
Szef PrivCo Sam Hamadeh zwraca uwagę, że duże korporacje zaczynają dostrzegać konieczność inwestowania w zabezpieczenia m.in. urządzeń mobilnych swoich pracowników, na których znajdują się wrażliwe dane. - Fundusze venture capital są najbardziej zainteresowane w przeznaczanie pieniędzy na bezpieczeństwo mobilne, był to najbardziej aktywny inwestycyjnie podsektor w tym kwartale. (...) Ataki cybernetyczne na duże firmy zostały rozszerzone z prób włamania na serwery i komputery na działania wymierzone w miękkie cele takie jak smartfony, na których znajdują się nie tylko pliki, ale także hasła, wiadomości elektroniczne i tekstowe, a także spisy połączeń telefonicznych, które mogą zostać wykradzione przez złośliwe oprogramowanie - podkreślił Hamadeh.
Konferencja
"FT" zwraca uwagę, że w tym tygodniu w San Francisco w Stanach Zjednoczonych odbędzie się największa na świecie konferencja dotycząca bezpieczeństwa cybernetycznego - RSA.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock