Największa na świecie giełda kryptowalut Binance i jej szef Changpeng Zhao w ramach ugody z amerykańskim rządem przyznali się, że dopuszczali do prania brudnych pieniędzy, omijania sankcji i innych nielegalnych czynności. Zhao usłyszy zarzuty karne, zaś firma zapłaci ponad cztery miliardy dolarów kary.
Jak ogłosili podczas wspólnej konferencji prasowej prokurator generalny Merrick Garland i sekretarz skarbu Janet Yellen, ugoda jest wynikiem wieloletniego śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w sprawie uchybień Binance dotyczących przepisów przeciwko praniu brudnych pieniędzy i innych przestępstw finansowych.
Binance miała obsługiwać przestępców
Wykazało ono, że firma świadomie przyjmowała pieniądze i obsługiwała klientów objętych sankcjami (w tym m.in. z Rosji, okupowanej Ukrainy, Korei Płn. i Iranu), hakerów wykorzystujących giełdę jako sposób na wypranie zysków z cyberokupu, osoby sprzedające dziecięcą pornografię, czy terrorystów z Al-Kaidy, Państwa Islamskiego i Hamasu.
Firma miała przez lata umyślnie nie zgłaszać tych transakcji władzom. Jak powiedział Garland, wiedza na ten temat była w firmie tak powszechna, że jeden z jej pracowników żartował, że slogan reklamowy Binance powinien brzmieć: "Jeśli pranie pieniędzy z narkotyków jest dla ciebie zbyt trudne w tych czasach - przyjdź do Binance".
Garland dodał, że m.in. właśnie ze względu na obsługiwanie przestępców Binance stało się największą giełdą kryptowalut na świecie.
Zarzuty i kara finansowa
W ramach ugody, szef firmy Changpeng Zhao - chińsko-kanadyjski biznesmen znany jako "CZ" - i jej dyrektor odpowiedzialny za zgodność z regulacjami, Samuel Lim, usłyszeli zarzuty karne i przyznali się do winy. Zhao zrezygnował jednocześnie z zajmowanego stanowiska.
Firma będzie musiała łącznie zapłacić 4,3 mld dolarów kary. Jest to jedna z największych kar dla korporacji w historii USA. Sam Zhao zgodził się zapłacić 50 mln dolarów.
Binance jest już kolejną wielką giełdą kryptowalut, która popadła w konflikt z prawem, a jej szef usłyszał zarzuty karne. Wcześniej ten sam los spotkał FTX i jej założyciela Sama Bankmana-Frieda, który został skazany za oszustwa inwestorów i kradzież powierzonych mu pieniędzy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: 24K-Production/Shutterstock