Po ataku hakerów na ALAB Laboratoria infolinia Biura Informacji Kredytowej jest "ekstremalnie obciążona". - Klienci pytają głównie, jak się uchronić przed ryzykiem wyłudzenia - przyznała w rozmowie z TVN24 Biznes Aleksandra Stankiewicz-Billewicz z biura prasowego BIK.
Sieć laboratoriów Alab w opublikowanym w poniedziałek wieczorem oświadczeniu przyznała, że 19 listopada doszło do ataku na serwery spółki oraz że "dostęp do znajdujących się tam danych mogły w sposób bezprawny uzyskać osoby nieuprawnione".
"Spółka zgłosiła naruszenie do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, poinformowała uprawnione instytucje oraz złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości" - poinformowano. Firma nie podała, ilu osób dotyczy problem.
Czytaj więcej: Atak hakerów na ALAB laboratoria. Jest oświadczenie spółki
Spółka radziła w komunikacie, jakie działania podjąć, jeśli obawiamy się, że nasze dane wyciekły:
- założenie konta w systemie informacji kredytowej i gospodarczej w celu monitorowania swojej aktywności kredytowej, rozporządzenie RODO daje możliwość uzyskania darmowego dostępu do zebranych na swój temat danych w formie "kopii danych", którą mamy prawo uzyskać od BIK; - zachowanie szczególnej ostrożności przy podawaniu danych osobowych innym osobom, zwłaszcza za pośrednictwem internetu czy telefonu; - zastrzeżenie numeru PESEL w serwisie mobywatel.gov.pl.
BIK: ekstremalne obciążenie infolinii
W związku z tą sytuacją Biuro Informacji Kredytowej wysyła SMS-y i e-maile do klientów, z których wynika, że "w związku z ekstremalnym obciążeniem infolinii, spowodowanym pytaniami związanymi z zarejestrowanym w ostatnim czasie wyciekiem danych medycznych, czas oczekiwania na rozmowę z konsultantem może być wydłużony".
- Klienci kontaktujący się z BIK w wyniku wycieku danych, pytają głównie, jak się uchronić przed ryzykiem wyłudzenia, jak będą działać Alerty, jak je uruchomić, czy mają zastrzec dowód osobisty, chcą również sprawdzić, czy "wszystko jest ok w ich BIK-u" - wytłumaczyła w rozmowie z TVN24 Biznes Aleksandra Stankiewicz-Billewicz, menedżer ds. relacji z mediami Biura Informacji Kredytowej.
Podkreśliła, że warto pielęgnować nawyk systematycznego sprawdzania swojej historii kredytowej gromadzonej w BIK. - To sposób, by uniknąć zaskoczenia, że widnieje zobowiązanie na nasze nazwisko, o którym nic nam nie wiadomo - zaznaczyła.
Zastrzeganie numeru PESEL
Od piątku, 17 listopada 2023 roku, można zastrzec numer PESEL. To rozwiązanie ma ograniczyć skutki kradzieży tożsamości. Jednocześnie wdrażanie tej usługi jest dwustopniowe. Dopiero od czerwca 2024 roku banki i inne instytucje będą miały prawny obowiązek sprawdzać, czy PESEL danej osoby został zastrzeżony, zanim na przykład udzielą kredytu.
Mogą to rozwiązanie wdrożyć wcześniej, ale z odpowiedzi z banków, które uzyskał portal TVN24 Biznes, wynika jednak, że trzeba będzie na to poczekać przynajmniej parę tygodni.
Banki o możliwości zastrzeżenia numeru PESEL
- Udostępnimy klientom możliwość zastrzegania numeru PESEL. Usługa będzie dostępna w przyszłym roku. Pracujemy nad jej udostępnieniem - poinformował TVN24 Biznes Łukasz Baryła, starszy menadżer ds. projektów IT z Credit Agricole.
Klienci banku mają móc skorzystać z takiego rozwiązania na kilka sposobów. Bank "na ten moment" zakłada, że klienci będą mogli zastrzec numer PESEL w aplikacji CA24 Mobile oraz bankowości internetowej CA24 eBank. - Doradcy zastrzegą również numer PESEL klientowi w placówce oraz na infolinii - zapowiedział Baryła.
Nad udostępnieniem takiej możliwości swoim klientom pracują również inne banki. W tym gronie jest m.in. mBank. "Planujemy udostępnić klientom możliwość zastrzegania numeru PESEL w banku. Trwają analizy i ustalenia, w jakim kanale i w jakim terminie będzie to możliwe" - przekazało biuro prasowe mBanku.
Analizy trwają też w Alior Banku. "Bank analizuje możliwość udostępnienia takiej usługi zarówno w kanałach zdalnych (bankowości internetowej i aplikacji mobilnej) oraz kanałach stacjonarnych (oddziałach i placówkach partnerskich)" - poinformowało biuro prasowe Alior Banku. "Konkretna data wdrożenia nie jest jeszcze znana" - dodano.
Na razie nie wiadomo, czy na wprowadzenie takiej możliwości zdecyduje się również PKO Bank Polski. "W tym momencie nie udostępniamy klientom możliwości zastrzegania numeru PESEL. O planowanych wdrożeniach będziemy informować na bieżąco" - czytamy w przesłanej nam odpowiedzi.
"Pozytywnie oceniamy to rozwiązanie i pracujemy nad jego wdrożeniem w naszym banku" - przekazał Paweł Jurek, rzecznik prasowy Pekao.
Ewa Krawczyk z biura prasowego Santander Bank Polska przekazała, że bank "na ten moment" nie pracuje nad udostepnieniem klientom możliwości zastrzegania numeru PESEL.
Z kolei Bank BNP Paribas przygląda się procesowi. "Przyglądamy się procesowi. Zgodnie z Ustawą z dnia 7 lipca 2023 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości przyjmowanie dyspozycji zastrzegania numeru PESEL nie jest wymogiem" - wyjaśniło biuro prasowe Banku BNP Paribas.
"Od 1 czerwca 2024 będzie obowiązek weryfikacji bazy zastrzeżenia PESEL dla banków wynikający z ustawy. Bank będzie zatem sprawdzał, czy PESEL jest zastrzeżony od 1 czerwca 2024 roku" - odpisał na nasze pytania ING Bank Śląski.
Wcześniej ówczesny minister cyfryzacji Janusz Cieszyński przekonywał w mediach społecznościowych, że "pierwsze banki są już na zaawansowanym etapie integracji - powinny wejść do systemu na początku 2024 roku".
Co to jest BIK?
BIK gromadzi i udostępnia dane o historii kredytowej klientów banków, SKOK-ów i firm pożyczkowych, tj. z całego rynku kredytowego w Polsce.
Biuro Informacji Kredytowej zostało utworzone w 1997 r. przez banki i Związek Banków Polskich na podstawie art. 105 ust. 4 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock