Odchylenia wyników finansowych Polskiej Grupy Górniczej (PGG) od założeń biznesplanu nie przekraczają 10-15 proc., a zwiększona strata była prognozowana już latem tego roku - poinformował w poniedziałek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Jego zdaniem zarząd PGG podjął już działania, służące zmniejszeniu strat - m.in. poprzez przyspieszenie niektórych inwestycji, które poprawią wyniki spółki.
Dobry, czy zły wynik?
- Nigdy nie należy cieszyć się z wyniku ujemnego. Ale jeżeli spojrzymy na to procentowo, to nie jest to coś, co może zatrważać - powiedział wiceminister dziennikarzom w Katowicach, przypominając, że biznesplan PGG zakładał w tym roku ujemny wynik. Zaznaczył, że większa od zakładanej strata zawsze wymaga przyjrzenia się przyczynom takiego stanu, jednak odchylenie jest na tyle niewielkie, że nie powinno wywoływać nadmiernej - jak mówił - "nerwowości".
W ubiegłym tygodniu Tobiszowski podał w Sejmie, iż do końca września br. PGG, która z początkiem maja przejęła kopalnie Kompanii Węglowej, przyniosła 364 mln zł straty netto, z czego 328 mln zł to strata na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla. Jak mówił, straty są wyższe od zakładanych, jednak – w ocenie resortu – nie ma powodu do niepokoju. W poniedziałek Tobiszowski dodał, że już w czerwcu-lipcu zarząd PGG informował resort energii, iż strata może być wyższa od zapisanej w biznesplanie.
Inwestycje
- Bardziej istotne jest to, co dzisiaj w PGG się dzieje: przyspieszenie prac inwestycyjnych, chociażby jeśli chodzi o kopalnie rudzkie - powiedział Tobiszowski, wskazując, iż np. Halemba nie jest obecnie w dobrej kondycji, jednak przyspieszenie prac związanych z trzecią ścianą wydobywczą w sąsiedniej kopalni Pokój, czy poprawa wydajności kopalni Bielszowice będą neutralizować ujemny wynik Halemby. Te trzy kopalnie wspólnie tworzą kopalnię zespoloną pod nazwą Ruda.
Wśród podjętych przez zarząd PGG działań, wiceminister wymienił także przyspieszenie prac inwestycyjnych w kopalni Piast-Ziemowit, a także działania na rzecz poprawy wyniku kopalni Bolesław Śmiały. - W tej kopalni był zauważalny dołek w czerwcu; obecnie Bolesław Śmiały wychodzi z tego dołka - to jest pozytywne zjawisko. Podobnie kopalnia Jankowice, której wynik w grupie rybnickich kopalń poprawia się - wyliczał Tobiszowski, wskazując na potrzebę faktycznej integracji technicznej kopalń, które utworzyły tzw. kopalnie zespolone.
Pozyskać węgiel
Za istotne uznał, że PGG ma fronty robót, dzięki którym uzyskuje ze złóż węgla to, co było zaplanowane. Wiceminister przypomniał, że w styczniu przyszłego roku analizie poddane zostaną wyniki kopalni Sośnica, która przynosiła największe straty w PGG. Według wcześniejszego porozumienia ze stroną społeczną, jeżeli do stycznia kopalnia nie poprawi wyniku, z końcem 2017 r. ma trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Według danych resortu energii, do końca września tego roku PGG osiągnęła ponad 1,7 mld przychodów, przy kosztach działalności przekraczających 2 mld zł; oznacza to 328 mln zł straty na sprzedaży węgla. Strata na działalności operacyjnej wyniosła 397 mln zł, a strata netto 364 mln zł. Aktywa obrotowe grupy to ponad 1 mld zł, a zobowiązania ponad 3,2 mld zł. Na zwałach leży ok. 1,4 mln ton węgla. PGG zatrudnia ponad 30,1 tys. pracowników.
Kopalnie do restrukturyzacji
Według wcześniejszych informacji, wkrótce PGG ma przekazać do Spółki Restrukturyzacji Kopalń wydzieloną z kopalni Ruda część kopalni Pokój, wraz z zakładem przeróbczym. Do SRK może też trafić część kopalni Rydułtowy (w ramach kopalni ROW), gdzie kończy się węgiel, a na początku przyszłego roku rozstrzygnie się przyszłość kopalni Sośnica w Gliwicach.
PGG z początkiem maja przejęła 11 kopalń i cztery zakłady Kompanii Węglowej. Od 1 lipca w związku z powstaniem kopalń zespolonych liczba kopalń zmniejszyła się do pięciu. Inwestorzy zadeklarowali dokapitalizowanie PGG na łączną kwotę ponad 2,4 mld zł (dotąd przekazano ok. 1 mld zł), z czego 1,8 mld zł w gotówce. Obecnie największym udziałowcem PGG jest katowicki Węglokoks (ponad 30 proc.), a także spółki PGE GiEK, Energa i PGNiG Termika (po 15,7 proc. udziałów - docelowy udział każdego z nich wzrośnie do 17,1 proc.), Towarzystwo Finansowe Silesia oraz Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw.
Tworzenie PGG poprzedziło też porozumienie z obligatariuszami (Alior Bank, Bank BGŻ BNP Paribas, Bank Gospodarstwa Krajowego, Bank Zachodni WBK, PKO BP i Węglokoks), którzy w ramach refinansowania programu obligacji Kompanii Węglowej zadeklarowały objęcie nowych obligacji PGG na kwotę 1 mld 37 mln zł, spłacanych w trzech transzach w latach 2019-2026.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock